To słaby złoty powoduje wzrost wskaźnika. - Silne zawirowania na międzynarodowych rynkach walutowych mogą wywrzeć wpływ na kształtowanie się w przyszłości cen krajowych. Osłabienie krajowej waluty działa niekorzystnie na ceny importu i podnosi koszty produkcji. – przypomina Maria Drozdowicz autorka opracowania. - W konsekwencji nasilają się oczekiwania wzrostu cen towarów i usług produkowanych przez krajowych przedsiębiorców. – dodaje.
Utrzymywanie się tendencji do spadku wartości krajowej waluty może przełożyć się na wystąpienie presji inflacyjnej. Przedsiębiorstwa drożej będą płacić za importowane surowce i komponenty do produkcji, wzrosną koszty ubezpieczeń związanych z ryzykiem walutowym, i ceny importu. Te ostatnie są zwykle cenami odniesienia dla producentów zaopatrujących krajowy rynek.
Drugi miesiąc z rzędu przybywa przedsiębiorstw prognozujących wzrost cen w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy.
W sierpniu wzrost cen prognozowali głównie producenci żywności, w tym miesiącu o wyższych cenach informują przede wszystkim producenci energii elektrycznej oraz przedstawiciele przemysłu naftowego. Jedyną branżą gdzie większość menedżerów firm uważa ze ceny nie będą rosły są producenci dóbr inwestycyjnych w tym maszyn i urządzeń, co z jednej strony może być zachętą do podejmowania decyzji o inwestycjach, z drugiej jednak świadczy ze popyt inwestycyjny na maszyny i urządzenia jest słaby.
Ostatnie dane wskazują na wzrost cen usług transportu i magazynowania. To kolejny czynnik decydujący o kosztach przedsiębiorstw. – tłumaczy BIEC. W największym stopniu zdrożały usługi transportu lądowego oraz usługi związane z przechowywaniem towarów.