Prognozy dla Polski na przyszły rok coraz gorsze

Analitycy Bank of America/Merrill Lynch drastyczne obniżyli prognozę tempa wzrostu polskiej gospodarki w 2012 roku do 2,9 procent.

Aktualizacja: 23.02.2017 13:57 Publikacja: 16.09.2011 13:37

Prognozy dla Polski na przyszły rok coraz gorsze

Foto: Bloomberg

Poprzednia ocena mówiła o rozwoju naszej gospodarki w tempie 3,7 procent. Jeszcze ostrzej potraktował nas Deutsche Bank - prognoza tempa wzrostu PKB Polski w 2012 roku została przez nich obniżona do 2,6 procent z oczekiwanych poprzednio 3,4 procent.

Powód tak dużego pesymizmu? Narastające obawy o kondycję fiskalną krajów strefy euro. To może spowodować pogorszenie nastrojów w sektorze prywatnym. - Narastające napięcia w krajach strefy euro dotyczące tego, jak radzić sobie z kryzysem zadłużenia, wskazują że perspektywy na świecie są wciąż złe, co sprawia, że sektor prywatny jest coraz bardziej ostrożny - czytamy w raporcie.

Gdyby ta prognoza miała się zrealizować, oznaczałoby to dość drastyczny spadek tempa wzrostu nad Wisłą. Wczoraj bowiem Komisja Europejska podtrzymała szacunek wzrostu na ten rok na poziomie 4 proc. Bank of America/Merrill Lynch uzasadnia jednak swą decyzję faktem, że w jego ocenie realne wydatki gospodarstw domowych wzrosną zalewie o 2,5 procent wobec 4,2 procent w tym roku i wobec prognozowanych wcześniej 3,7 procent. Gorsze przewidywania eksperci mają też odnośnie inwestycji. - Powinny one wzrosnąć o 5,8 procent, zamiast siedmiu procent oczekiwanych wcześniej - uważają analitycy.

Co więcej rozlewanie się kryzysu długu w strefie euro może obniżyć deficyt obrotów bieżących Polski, do 4,2 proc. PKB w 2012 roku, czyli do najniższego poziomu od pięciu lat.

Raport uwzględnia także to, że ceny żywności spadły na przełomie wiosny i lata silniej niż oczekiwano, dzięki czemu inflacja zwolniła szybciej niż sądzono. - W najbliższych miesiącach, inflacja będzie jednak oscylować wokół poziomu czterech procent, co nie jest komfortowym poziomem dla RPP w momencie kiedy waluta traci na wartości, a ceny ropy są wciąż wysokie - dodaje raport. Na 2012 rok bank przewiduje już poziom 2,5 proc. Z kolei stopy procentowe mają spaść do 4 proc. Wcześniej sądzono, że będzie to 4,5 proc. Jego zdaniem Rada Polityki Pieniężnej pierwszy raz obniży stopy o 25 punktów bazowych w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Wracając do tegorocznych oczekiwań, prognoza Komisji Europejskiej jest jedną z bardziej optymistycznych. Deutsche Bank podkreślając, że tempo wzrostu polskiej gospodarki w drugiej połowie tego roku zwalnia, uważa, że Polska może liczyć na wzrost rzędu 3,6 proc. - Mimo to w nadchodzących miesiącach polska gospodarka na szansę rozwijać się szybciej niż pozostałe kraje regionu -uważają analitycy Deutsche Banku.

Dlaczego więc zweryfikowali prognozę? Z uwagi na bardziej wyraźne wyhamowanie wzrostu i obniżkę przewidywań dla wzrostu gospodarczego w strefie euro i USA. - W pierwszej połowie roku wzrost gospodarczy Polski był solidny i powinien taki pozostać także w drugiej części roku, dlatego zdecydowaliśmy się na jedynie niewielkie obniżenie prognoz na 2011 rok i oczekujemy obecnie, że wzrost PKB wyniesie 3,6 procent (wobec 3,9 procent poprzednio) - czytamy w raporcie.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie