Komisja Europejska mocno tnie prognozy gospodarcze

Wzrost PKB Polski ma zwolnić w przyszłym roku do 2,5 proc. Spowolnienie czeka również państwa Europy Zachodniej, a w szczególnie ostry sposób dotknie ono Włoch. Bruksela nie wyklucza powrotu recesji do strefy euro

Aktualizacja: 24.02.2017 04:27 Publikacja: 12.11.2011 00:28

Komisja Europejska mocno tnie prognozy gospodarcze

Foto: GG Parkiet

Komisja Europejska obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski. Spodziewa się ona, że w przyszłym roku nasz PKB zwiększy się o 2,5 proc. W maju przewidywała, że będzie to 3,7 proc. Prognoza na ten rok pozostaje jednak?bez zmian. Bruksela przewiduje, że polska gospodarka w 2011 r. urośnie o 4 proc. Takie same są przewidywania Ministerstwa Gospodarki. O tyle samo PKB?ma się zwiększyć w czwartym kwartale.

Gorsza koniunktura

Spowolnienie wzrostu PKB w Polsce będzie miało, zdaniem Komisji Europejskiej, głównie przyczyny zewnętrzne. – Globalne spowolnienie będzie kształtować perspektywy polskiej gospodarki. Niepewność prawdopodobnie dotknie działalności gospodarczej w 2012 roku, a nieznaczne odbicie jest przewidywane dopiero w 2013 roku – mówią prognozy KE.

Nasz kraj mimo wszystko znajdzie się w grupie państw najszybciej rozwijających się w Unii Europejskiej. W 2012 r. prześcigną nas pod tym względem jedynie Litwa (wzrost PKB?o 3,4 proc.) i Estonia (3,2 proc.). Tyle samo co u nas wyniesie wzrost PKB na Łotwie.

Tymczasem szacunki dotyczące polskiego długu publicznego nie napawają optymizmem. W 2011 r. ma on wynieść (zgodnie z unijną metodologią) 56,7 proc. PKB, a w przyszłym roku 57,1 proc. PKB.

Przewidywania te nie są dużym zaskoczeniem dla analityków. – One są spójne z tym, co mówiliśmy od dłuższego czasu. Spodziewamy się, że w przyszłym roku wzrost gospodarczy w Polsce wyniesie 2,3 proc. W świetle wydarzeń na rynkach z ostatnich tygodni nie można jednak wykluczyć, że osłabienie tempa wzrostu okaże się gorsze. Rozumie to również Ministerstwo Finansów i zaczyna tworzyć bardziej realistyczne scenariusze gospodarcze. Nie są zaskoczeniem również prognozy dotyczące długu publicznego – mówi „Parkietowi" Michał Dybuła, ekonomista BNP?Paribas.

Europejska zadyszka

Pogarsza się też sytuacja gospodarcza w Europie Zachodniej. Prognoza wzrostu PKB strefy euro na 2012 r. została obniżona z 1,8 proc. do 0,5 proc. Poważne spowolnienie dotknie m.in. Niemiec, największej gospodarki Europy. Prognoza PKB na przyszły rok została obcięta dla nich z 1,9 proc. do?0,8 proc. Wzrost gospodarczy w całej UE wyhamuje z 1,8 proc. w 2011 r. do 0,6 proc. w 2012 r. (w maju KE spodziewała się odpowiednio 1,8 proc. i 1,9 proc.).

– Gospodarka europejska popadła w zastój i nie można wykluczyć ponownej recesji. Wprawdzie zatrudnienie rośnie w niektórych państwach członkowskich, ale w przypadku całej UE nie można liczyć na realną poprawę sytuacji. Aby gospodarka mogła powrócić na ścieżkę wzrostu i oferować nowe miejsca pracy, konieczne jest przywrócenie zaufania do stabilności finansów publicznych i systemu finansowego oraz przyspieszenie reform służących zwiększeniu potencjału?wzrostu w Europie – twierdzi?Olli Rehn, unijny komisarz?ds. gospodarczych i walutowych.

Wspomniane przez Rehna przywrócenie zaufania do stabilności finansów publicznych może okazać się zadaniem tytanicznym. Dług publiczny Grecji ma wzrosnąć według prognoz KE ze 162,8 proc. PKB w 2011 r. do 198,3 proc. PKB w 2012 r.

Zadłużenie publiczne Włoch ma zaś wynieść, zarówno w tym, jak i przyszłym roku, 120,5 proc. PKB. Zacznie ono powoli się zmniejszać dopiero w 2013 r. Komisja Europejska ostrzega również, że Włochom nie uda się zbilansować budżetu w 2013 r., co obiecywał wcześniej włoski premier Silvio Berlusconi. Przeszkodzą w tym głębokie spowolnienie gospodarcze i recesja. Prognoza wzrostu włoskiego PKB?na 2012 r. została obcięta z 1,3 proc. do 0,1 proc. Rehn wezwał więc Włochy do przedstawienia całościowego i wiarygodnego planu pakietu reform mających pobudzić gospodarkę.

– Światowi przywódcy powinni zintensyfikować wysiłki mające na celu wyciągnięcie gospodarek z niebezpiecznego obszaru. Nie ma magicznego lekarstwa na kryzys. Tym, czego potrzebujemy, jest odważna i całościowa strategia, która będzie realizowana w stabilny sposób w długim terminie – uważa Marco Buti, jeden z autorów najnowszych prognoz Komisji Europejskiej.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację