Wystarczyło tylko przełamanie impasu politycznego w USA i znalezienie porozumienia pomiędzy Republikanami a Demokratami w kwestii finansowania, które udało się uzyskać do 30 stycznia. Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się ponad 1% wzrostem spółek przemysłowych, a Dow Jones znalazł się na nowych szczytach, podczas gdy Nasdaq stracił 0,3%. Dziś jednak spółki z tego sektora nadrabiają. Wzrostom spółek technologicznych przewodzi Nvidia, która za tydzień opublikuje wyniki. Ten dzień zdecydowanie może okazać się kluczowy dla spółek technologicznych i ich notowań w końcówce roku. Widać jednak, że sentyment wobec spółek z tego sektora i perspektyw związanych z rozwojem sztucznej inteligencji poprawił się.

Poprawa nastrojów obserwowana jest także na Starym Kontynencie, gdzie od początku tygodnia niemiecki DAX podnosi się z najniższych poziomów od września i dobija do 24 400 pkt. Na rynku walutowym bez większych emocji, a kurs EUR/USD stabilizuje się powyżej 1,15. Od początku tygodnia wyraźnie odbiło także złoto, które wróciło powyżej 4 100 USD za uncję. Poprawa nastrojów tylko w umiarkowanym stopniu pomogła notowaniom ropy naftowej, która w przypadku odmiany WTI cały czas pozostaje blisko 60 USD za baryłkę.

Izba Reprezentantów już dziś może przegłosować porozumienie. Rynek liczy na to, że szybko mogą pojawić się ponownie publikacje danych makroekonomicznych w USA, które pozwoliłyby jeszcze raz w grudniu obniżyć stopy procentowe. Bez poparcia w danych część przedstawicieli FOMC może być przeciwna takiemu ruchowi. Z historycznego punktu widzenia zawieranie porozumienia po zamknięciu amerykańskiej administracji zazwyczaj poprawiało nastroje rynkowe.

W ubiegłym tygodniu złotemu pomagała słabość dolara, a tym razem wspiera go ożywienie popytu na ryzyko. W efekcie kurs EUR/PLN spadł do 4,23 i znajduje się w pobliżu minimów z ostatnich miesięcy.