Nadchodzi nowa fala zwolnień grupowych

W większości województw firmy chcą w ramach tzw. zwolnień grupowych ciąć zatrudnienie bardziej niż rok temu. Dotąd liczba takich zwolnień urosła tylko o 1,7 proc.

Aktualizacja: 24.02.2017 03:55 Publikacja: 15.11.2011 01:14

Nadchodzi nowa fala zwolnień grupowych

Foto: GG Parkiet

Od początku roku do końca września firmy w całym kraju zapowiedziały redukcję w ramach zwolnień grupowych 52,4 tys. pracowników. Aż w 11 województwach plany zwolnień są wyższe niż w pierwszych dziewięciu miesiącach ubiegłego roku. W niektórych znacznie: np. na Śląsku skala zaplanowanych cięć wzrosła z 5,6 tys. do prawie 9,5 tys. pracowników. Blisko dwukrotnie wyższe niż przed rokiem są zgłoszenia zwolnień w województwie łódzkim, a ponad dwukrotnie w lubuskim. O prawie tysiąc osób wyższe plany redukcji zatrudnienia zapowiedziały zakłady pracy na Podkarpaciu. W końcu września stopa bezrobocia sięgała tam 14,8 proc.

Firmom ubywa pracy

Firmy szykują cięcia etatów, bo ubywa im pracy. 300 osób pozbywa się z tego powodu produkująca elementy konstrukcji maszyn firma Zugil z Wielunia. – Załamał się rynek zamówień dla lakierni i galwanizerni. Nasi odbiorcy z Niemiec i Szwecji wstrzymują się z nowymi inwestycjami, więc nie mamy co robić – przyznaje Witold Jajszczok z Grupy Kapitałowej Gwarant, właściciela spółki. Zugil, który współpracuje m.in. z fabrykami samochodów, odczuwa skutki mocnego spadku popytu w branży motoryzacyjnej. To dlatego zakłady Fiata w Tychach zrezygnowały z początkiem października z przeszło 400 pracowników tymczasowych. – Powodem decyzji jest?spadek sprzedaży samochodów na rynkach zagranicznych. A tam wysyłamy prawie 98 proc. produkcji – mówi rzecznik Fiat Auto Poland Bogusław Cieślar.

Spora część zwolnień to efekt wcześniej rozpoczętych przekształceń. Tak jest m.in. w przypadku Ruchu, przycinającego etaty w całym kraju, szczególnie mocno w województwie śląskim. – Nasze działania nie mają nic wspólnego z kryzysem. W ubiegłym roku spółka została sprywatyzowana i przechodzi bardzo głęboką restrukturyzację – wyjaśnia prezes Wojciech Heydel.

Eksperci twierdzą także, że w wielu przypadkach plany zwolnień mają charakter wyprzedzający, bo sytuacja nie wszędzie jest zła. – System zwolnień jest w Polsce skomplikowany. Więc gdy Europa mówi o kryzysie, a nasz minister finansów sam zakłada wariant recesji, pracodawcy nie chcą wejść w spowolnienie ze zbyt dużym zatrudnieniem – tłumaczy Andrzej Sadowski?z Centrum im. Adama Smitha.

Rekord padł dwa lata temu

Na razie rekordowy pod względem zwolnień był rok 2009. W tym czasie pracodawcy zredukowali ponaddwukrotnie więcej etatów niż w całym roku 2008. W ramach zwolnień grupowych we wszystkich 16. województwach zwolniono w 2009 roku łącznie 69,9 tys. osób. Zatrudnienie ograniczały m.in. Poczta Polska, Ruch, firmy ubezpieczeniowe, jak PZU i Warta, a także banki: BGŻ, HSBC, GE Money czy Kredyt Bank. Na Śląsku i w Małopolsce liderem zwolnień była branża stalowa i koncern ArcelorMittal.

W roku 2010 tempo grupowych zwolnień osłabło. Pracę straciło w ten sposób 33,9 tys. osób.

[email protected]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego