Nowy projekt budżetu: wyższy plan dywidend

Plan budżetowy zakłada 2,5-proc. wzrost PKB. Państwowa kasa ma zarobić nie tylko na podatkach. W porównaniu z pierwotnym projektem urosła zakładana kwota dywidend z państwowych firm

Aktualizacja: 24.02.2017 02:06 Publikacja: 07.12.2011 02:06

Premier Donald Tusk: budżet zawiera elementy z exposé fot. r. pasterski

Premier Donald Tusk: budżet zawiera elementy z exposé fot. r. pasterski

Foto: GG Parkiet

Rząd przyjął projekt przyszłorocznego bud-żetu i zatwierdził strategię zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2012–2015.

Poniżej 3 proc. PKB?deficytu

– Jest to budżet, który wskazuje skrajnie odpowiedzialny sposób postępowania państwa, jeśli chodzi o gospodarowanie finansami publicznymi w czasach kryzysu – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów.

Przyszłoroczny deficyt finansów publicznych będzie wynosił 35 mld zł. Celem rządu jest jego obniżenie poniżej 3 proc. PKB.

Zmiany, jakie wprowadzano w aktualnym projekcie budżetu – pierwszy został przyjęty przez rząd w maju tego roku – dotyczą m.in. spodziewanych dochodów z dywidend od państwowych spółek. Wcześniej zapisano poziom 2,2 mld zł, teraz rząd chce osiągnąć 8,2?mld zł.

Kontynuowana będzie sprzedaż państwowego majątku. Resort skarbu planuje w 2012 roku sprzedaż pakietów akcji PKO BP i PZU. Nadal jednak zachowa nad nimi kontrolę – dzięki zapisom statutowym. W przyszłorocznym planie prywatyzacji zaznaczono, że termin zbycia akcji obu firm, jak również przychody z transakcji zależeć będą od sytuacji rynkowej.

Tusk dodał, że budżet zawiera elementy z exposé, m.in. wzrost składki o 2 pkt proc. od 1?marca przyszłego roku. – Wszystkie zapowiedzi są już w fazie legislacyjnej, trwają konsultacje i lada moment trafią do Sejmu – wyjaśnił premier.

Zaznaczył, że jest też gotowy projekt ustawy podnoszącej wiek emerytalny. – Do końca grudnia, najpóźniej na początku stycznia powinien on trafić do konsultacji społecznych – wyjaśnił szef rządu. Natomiast jeszcze przed świętami rozpoczną się konsultacje na temat podatku od kopalin. – Powaga?sytuacji, w jakiej przyszło nam pracować, powoduje, że są one „bezalternatywne" – wyjaśnił. – Ale są one tak skonstruowane, aby ludzie nie ucierpieli za bardzo na skutek ich wdrażania.

Dług wzrośnie i spadnie

Ze strategii zarządzania długiem publicznym wynika, że w tym roku wzrośnie on w relacji do PKB z 52,8 do 53,7 proc. (liczony według metodologii krajowej – bez uwzględnienia np. obligacji wyemitowanych przez Krajowy Fundusz Drogowy).

Resort finansów tłumaczy, że wynika to głównie z osłabienia złotego w reakcji na kryzys zadłużeniowy w strefie euro. W kolejnych latach relacja długu do PKB?będzie się zmniejszać – w przyszłym roku ma wynieść 52,4 proc. W 2014 roku spadnie już poniżej progu 50?proc.

Zmniejszeniu ulegnie również relacja długu do PKB liczonego metodą unijną – za cztery lata ma osiągnąć poziom 50,2 proc. Przyjęta wczoraj strategia przewiduje wzrost relacji kosztów obsługi długu do PKB z 2,5?proc. w bieżącym?roku do 2,7 proc. w przyszłym, a następnie jej sukcesywne obniżenie do 2,2 proc. w 2015 roku.

[email protected]

293,8 mld zł

takich dochodów spodziewa się rząd w przyszłorocznym budżecie państwa z podatków oraz innych, niepodatkowych, źródeł

328,8 mld zł

to maksymalny limit przyszłorocznych wydatków budżetu państwa. Minister finansów liczy, że będą niższe

35 mld zł -

taki, zakładany jeszcze w maju poziom deficytu budżetowego na 2012 rok, pozostał na niezmienionym poziomie

8,2 mld zł

mają wynieść w 2012 roku przychody z dywidend od państwowych spółek. Rząd podniósł cel z wcześniejszych 2,2 mld zł

 

Piotr Bujak - główny ekonomista Nordea Bank Polska

Projekt budżetu przedstawiony przez premiera Donalda Tuska nie jest zaskoczeniem. Jest on neutralny dla rynków, gdyż na dobrą sprawę zgodny z tym, czego oczekiwano. Od co najmniej tygodnia było dużo nieoficjalnych informacji o tym, co w budżecie się znajdzie. Ważniejsze jest to, jak w pierwszych miesiącach będzie przebiegała jego realizacja i jak będzie wyglądała sytuacja makroekonomiczna. Zgadzam się, że wzrost gospodarczy wyniesie około 2,5 proc. i dzięki temu założenia budżetowe mogą być spokojnie zrealizowane. Trzeba także pamiętać, że są pewne poduszki bezpieczeństwa. Projekt budżetu nie zakłada np. wpłaty zysku NBP. Według mnie to może być nawet 6–7 mld zł. Realizacja deficytu na poziomie nie wyższym niż 35 mld zł wydaje się więc celem niezagrożonym. Może to być nawet mniej, pytanie tylko o ile.

Grzegorz Maliszewski, Główny ekonomista banku millennium

Budżet odpowiada ostrożnemu scenariuszowi rozwoju sytuacji gospodarczej. Przy czym to założenie wydaje się prawdopodobne.?W naszej ocenie stopa bezrobocia została oceniona zbyt optymistycznie, zakładamy jej wzrost, a nie spadek. Z drugiej strony inflacja może się okazać wyższa, niż założono. Moim zdaniem zabrakło szczegółów dotyczących obniżenia deficytu sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. w przyszłym roku. Kluczowy będzie sposób osiągnięcia tego celu. Przy czym będą to prawdopodobnie działania po stronie dochodów – jeżeli chodzi o wydatki, pole manewru jest niewielkie. Rząd założył sobie pewien margines bezpieczeństwa. W tym roku zysk NBP może wynieść około 10 mld zł i w przyszłym zostanie wypłacony. Jest to pewna poduszka bezpieczeństwa, gdyby kondycja gospodarki okazała się słabsza, a dochody podatkowe – niższe.

Gospodarka krajowa
Rusza posiedzenie RPP. Brak obniżki stóp procentowych będzie sensacją
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w dół. Optymizm w branży dawno tak nie tąpnął
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?