Spowolnienie wzrostu gospodarczego, wysoka inflacja i wciąż osłabiający się złoty – taki scenariusz dla Polski, przynajmniej na pierwsze miesiące 2012 r., wyłania się z prognoz zagranicznych banków inwestycyjnych. Nadzieja w inwestycjach prywatnych i utrzymaniu wysokiego poziomu konsumpcji oraz rozwiązaniu problemów fiskalnych w strefie euro.
Wyhamuje i przyspieszy
Analitycy największych zagranicznych banków inwestycyjnych są zgodni co do tego, że wzrost gospodarczy Polski będzie wolniejszy już w I kwartale 2012 r. Jako czynniki decydujące o słabszym wzroście PKB wymieniają m.in. postępujący spadek zamówień publicznych i wolniejszy wzrost konsumpcji prywatnej.
„Luźna polityka pieniężna wraz z silnym sektorem bankowym powinny pomóc wzrostowi gospodarczemu, wspierane przez wysoki poziom inwestycji prywatnych" – zaznaczają jednak ekonomiści Nomura Securities.
Ich zdaniem po spowolnieniu wzrostu PKB do 2,8 proc. w tym roku, w kolejnym nastąpi szybkie odbicie nawet do 3,9 proc., a właśnie od dynamiki PKB będzie zależał sukces planowanych przez rząd dostosowań w polityce pieniężnej.
Ze średniej prognoz pięciu zagranicznych banków wynika, że tempo wzrostu PKB w 2012 r. osłabnie do 2,5 proc. z nieco powyżej 4 proc. rok wcześniej. Prognoza ta jest zgodna z oczekiwaniami polskiego rządu. Ekonomiści krajowych instytucji średnio prognozują 2,8 proc. wzrostu PKB w 2012 r.