– Ze względu na problemy w strefie euro w 2011 r. szczególnie spadł udział eksportu do Francji i Włoch. Zyskują natomiast na znaczeniu kraje rozwijające się i państwa Europy Środkowo-Wschodniej – mówi Bartłomiej Wydra z Zespołu Analiz Makroekonomicznych KUKE.

Coraz bardziej atrakcyjnym rynkiem dla polskich firm staje się Rosja – eksport wzrósł o 22 proc. r./r. i rynek ten ma szansę stać się czwartym największym partnerem eksportowym naszych producentów.

Jeśli tempo wzrostu utrzyma się na dotychczasowym poziomie, możliwe, że w 2012 r. Rosja wyprzedzi Włochy i Francję i stanie się naszym czwartym partnerem w eksporcie, za Niemcami (26 proc. udziału), Wielką Brytanią (6,4 proc.) i Czechami (6,2 proc.).

– Choć słabszy złoty oznaczał też wzrost kosztów produkcji, to przy średniorocznym kursie euro rzędu 4,12 zł, istotna okazywała się poduszka bezpieczeństwa w postaci zwiększonej rentowności obrotu. Była ona wykorzystana albo na poprawę zysków, albo na obniżki cenników, pozwalające na rozszerzenie ekspansji – mówi Bartłomiej Wydra. Największą część, bo blisko 24 proc. naszego eksportu stanowi przemysł maszynowy i elektryczny, podobnie jest w przypadku importu (22 proc.).

W eksporcie największą, bo 75-proc. zmianę zaobserwowano w grupie: perły, kamienie i metale szlachetne – wartość wyniosła 1,3 mld euro, zaś w imporcie ponad 60-proc. wzrost, wart 13,4 mln zł, odnotowano?w dziełach sztuki i antykach.