Nie maleje popyt na polskie obligacje

Pieniądze inwestorów szukających atrakcyjnych rentowności płyną szerokim strumieniem też do Polski

Aktualizacja: 19.02.2017 02:28 Publikacja: 20.07.2012 01:41

Nie maleje popyt na polskie obligacje

Foto: GG Parkiet

Ceny polskich papierów skarbowych biją wieloletnie rekordy. Rentowność obligacji dziesięcioletnich spadła na rynku wtórnym już poniżej 4,9 proc. W siłę rosną też krótsze papiery. Rentowność dwulatek wyniosła wczoraj 4,37 proc. i była niemal równie niska jak w sierpniu ubiegłego roku.

Kapitał płynie z zagranicy

– Polski rynek papierów dłużnych prezentuje się dobrze, a to głównie za sprawą nieustającego napływu kapitału ze strony inwestorów zagranicznych, poszukujących możliwie stabilnych, a jednocześnie wysokich zysków – mówi Krzysztof Izdebski, zarządzający funduszami dłużnymi Union Investment TFI.

Na coraz niższych rentownościach korzysta państwo. Ministerstwo Finansów sprzedało wczoraj na jedynej w tym roku aukcji obligacje dwuletnie za 4,8 mld zł z puli 3–5 mld zł. Popyt wyniósł ponad 11 mld zł. Na przetargu uzupełniającym resort sprzedał dodatkowo papiery za 1 mld zł, odpowiadając na popyt 1,3 mld zł. – Wczorajsza wycena obligacji na przetargu była najniższa od 2006 r. – zauważa Arkadiusz Urbański z Banku Pekao. Rentowność wyniosła 4,361 proc.

Inwestorzy chętnie kupowali papiery również dlatego, że resort finansów wiele ich w tym roku nie zaoferuje. Pokrytych jest już ponad 80 proc. potrzeb pożyczkowych na cały rok. A jak informował wcześniej wiceminister finansów Dominik Radziwiłł, skala prefinansowania przyszłych potrzeb nie będzie tak duża jak w ubiegłym roku.

Polska wciąż atrakcyjna

Dlaczego zagranica upatrzyła sobie nasze papiery skarbowe? Po tym jak Europejski Bank Centralny ściął główną stopę procentową niemal do zera, banki trzymające pieniądze (pochodzące głównie z operacji LTRO) w EBC wycofały je i ulokowały w obligacjach niemieckich, szwajcarskich, holenderskich i francuskich. A do niektórych inwestycji, przy ujemnych stopach procentowych, nawet dopłacają.

– Ci, którzy są bardziej skłonni do podejmowania ryzyka, nie chcą dopłacać do inwestycji. Dlatego szukają okazji m.in. w naszym regionie. Polska to najbardziej płynny rynek w regionie, a rentowność, mimo że spada, wciąż jest relatywnie wysoka. Wzrost gospodarczy, mimo spowolnienia, też jest lepszy niż w innych krajach regionu – tłumaczy Urbański.

Ponadto nasze władze monetarne zaczęły ostatnio zmieniać ton i rynek jest coraz mocniej przekonany, że najpóźniej w I kw. 2013 r. zaczną ciąć stopy procentowe. Rajd na nasze papiery mogłoby wyhamować ponowne zaostrzenie tonu RPP. Na razie analitycy spodziewają się, że ceny polskich papierów będą stabilne. – Krajowi inwestorzy już trochę się boją korekty, więc część może próbować sprzedawać – mówi Urbański.

[email protected]

Gospodarka krajowa
RPP obniżyła stopy procentowe, ekonomiści komentują. "Rozsądna decyzja"
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Stopy procentowe w dół o 50 punktów bazowych. RPP nie zaskoczyła
Gospodarka krajowa
Polski przemysł motoryzacyjny zaczyna się kurczyć
Gospodarka krajowa
Rusza posiedzenie RPP. Brak obniżki stóp procentowych będzie sensacją
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w dół. Optymizm w branży dawno tak nie tąpnął
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy