Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 25 pkt bazowych. Główna spadła do 4,25 proc. Takiej samej skali cięcie miało miejsce miesiąc temu.
Rada nie zaskakuje
Decyzja była zgodna z tym, czego oczekiwał rynek. Choć część analityków nie wykluczała mocniejszego cięcia, po tym, jak dane z gospodarki pokazały mocne hamowanie konsumpcji. Marek Belka, prezes NBP, przyznał, że jest to sygnał, płynący z gospodarki, który niepokoi go najbardziej. Za stopniowym łagodzeniem polityki pieniężnej przemawia jednak fakt, że większość członków Rady ocenia osłabienie koniunktury jako znaczące, ale nie dramatyczne.
Zdaniem Marka Belki, scenariusz recesyjny dla polskiej gospodarki jest mało prawdopodobny. – Gdyby doszło do recesji, należałoby odpowiednio dostosować nie tylko politykę pieniężną, ale i gospodarczą – podkreślił.
W styczniu kolejne cięcie?
Komunikat, w którym RPP uzasadnia wczorajszą decyzję, wyraźnie otwiera drzwi do dalszych cięć stóp procentowych. – To sugestia o bardzo prawdopodobnej kolejnej obniżce – przyznaje Belka. Zwłaszcza że sygnałów ożywienia gospodarczego na horyzoncie nie widać, a inflacja spada. W komunikacie pojawiło się nawet zdanie o tym, że w najbliższych latach dynamika PKB pozostanie umiarkowana, co może oznaczać, że inflacja może się obniżyć poniżej celu inflacyjnego 2,5 proc. – Spodziewam się, że inflacja znajdzie się w okolicach celu już w grudniu, a w pierwszym półroczu 2013 roku może kształtować się lekko poniżej 2,0 proc. – przyznaje Wojciech Matysiak z Banku Pekao.
Po wczorajszej decyzji RPP, analitycy spodziewają się kolejnej obniżki już w styczniu. – Rada jest gotowa do dalszego luzowania polityki pieniężnej. Głosy wzywające do wstrzymania się z głębszymi obniżkami mogą znaleźć się w mniejszości – mówi Ignacy Morawski z PBP Banku. Z dalszymi ruchami władze monetarne mogą potem czekać do marca, kiedy poznamy nową projekcję inflacyjną. Morawski prognozuje, że do połowy przyszłego roku stopy spadną jeszcze o 75 pkt. Takie są też oczekiwania większości analityków, ankietowanych przez „Parkiet".