W grudniu średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstwa wzrosło do 4111,69 zł, czyli o 2,4 proc. w stosunku do grudnia 2011 r, wobec 2,7 proc. w listopadzie - podał GUS. Analitycy oczekiwali wzrostu o 2 proc.
– Grudzień to także kolejny miesiąc, gdy dynamika realnego funduszu płac pozostaje ujemna kształtując się na poziomie minus 0,5 proc. rok do roku wobec minus 0,4 proc. miesiąc wcześniej - podkreśla Piotr Dmitrowski, ekonomista BGK. Potwierdza się też widoczny od dłuższego czasu brak presji płacowej. – W kolejnych miesiącach oczekujemy, że dynamika wynagrodzeń będzie nadal kształtować w okolicach 2 proc. rok do roku – uważa Dmitrowski.
W całym 2012 r. wzrost wyniósł 3,4 proc., czyli mniej niż wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych (3,7 proc.)
Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spało w grudniu o 0,5 proc., co oznacza, że w ciągu roku ubytek 29 tys. miejsc pracy. Dane te pokazują dalsze pogorszenie sytuacji na polskim rynku pracy i są słabym prognostykiem dla wzrostu konsumpcji prywatnej pod koniec 2012 r. i pierwszych miesiącach 2013 r.
- Dotychczas, w porównaniu do przełomu lat 2008-2009, efekty postępującego spowolnienia gospodarczego nie były wyraźnie widoczne w danych z rynku pracy. O grudniowych danych już tego nie można powiedzieć, wskazują na istotne pogorszenie kondycji rynku pracy i zwiększenie redukcji zatrudnienia – podkreśla Piotr Dmitrowski, ekonomista BGK.