- Po wrześniu mamy sfinansowane 91 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych określonych w nowelizacji ustawy budżetowej i posiadamy rezerwę środków złotowych i walutowych na poziomie około 49 mld zł - tłumaczy Marczak. - W październiku założyliśmy podaż obligacji na poziomie umożliwiającym praktyczne zakończenie finansowania tegorocznych potrzeb pożyczkowych - dodał.
Piotr Marczak informuje równolegle, że szerokie przedziały przyjętej podaży na dwóch standardowych przetargach sprzedaży będą zawężone w oparciu o bieżącą sytuację rynkową.
- W październiku na rynek wypłynie blisko 30 mld zł z tytułu wykupu i obsługi obligacji złotowych, co oznacza że w miesiącu tym nastąpi oddłużenie w krajowych papierach skarbowych. Dodatkowo do OFE przekazanych zostanie 1,1 mld zł – czytamy w komunikacie Ministerstwa Finansów.
Dodatkowo we wrześniu ministerstwo otrzymało kolejne transze kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) o wartości 1,0 mld euro. - Duża wartość posiadanych środków walutowych oraz bardzo niskie stopy procentowe eurowego rynku pieniężnego czynią zasadnym przeprowadzenie już w październiku przetargu odkupu naszych obligacji nominowanych w euro zapadających na początku przyszłego roku – tłumaczy Marczak. - Odkup obligacji pozwoli bardziej efektywnie wykorzystać posiadane waluty niż lokowanie ich na depozytach. Rok temu odkupiliśmy na przetargu siedem procent wartości emisji nominowanej w euro zapadającej w kolejnym roku. W tym roku chcielibyśmy co najmniej podwoić tą wartość - dodał.
W poniedziałek resort przedstawił plan podaży długu na czwarty kwartał, który ministerstwo określiło jako "tylko ramowy". - W przypadku zakończenia finansowania tegorocznych potrzeb pożyczkowych już w październiku, listopadowa podaż uzależniona będzie od apetytu inwestorów na nasze obligacje – wskazuje Marczak. - W grudniu zakładamy przeprowadzenie tylko jednego przetargu zamiany. Skala prefinansowania przyszłorocznych potrzeb na rynku krajowym będzie więc prostą wypadkową wielkości i jakości popytu zgłaszanego na nasze obligacje - dodaje.