Tak wstępnie szacuje GUS. Odczyt jest lepszy niż spodziewali się ekonomiści, średnio oczekiwali, że gospodarka wzrośnie o 1,7 proc.
W porównaniu z poprzednim kwartałem PKB wzrósł o 0,6 proc. To największy kwartalny wzrost od dwóch lat.
- Polska gospodarka przyspiesza. Tempo wzrostu gospodarczego zbliżyło się już do 2 proc. i spodziewamy się, że w ostatnim kwartale przekroczy już ten poziom. W całym 2013 r. dynamika PKB znajdzie się tym samym w okolicach 1,3-1,4 proc. ale nie przekroczy raczej 1,5 proc. Na podstawie opublikowanych danych miesięcznych szacujemy, że pomiędzy lipcem i wrześniem nadal głównym silnikiem gospodarki polskiej był eksport, przy czym spodziewamy się że także popyt krajowy wreszcie pozytywnie na niego wpływał (pierwszy raz od pierwszego kwartału 2012 r.). W kolejnych kwartałach, przy założeniu dalszej stopniowej poprawy sytuacji gospodarczej w strefie euro, spodziewamy się kontynuacji pozytywnych tendencji w Polsce. W 2014 r. dynamika PKB ma szanse osiągnąć co najmniej 2,5 proc. – komentuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Szczegółowe dane, z rozbiciem na poszczególne komponenty wzrostu, GUS poda pod koniec miesiąca.
- Odbudowa wzrostu cieszy, jednak trzeba zwrócić uwagę, że polska gospodarka wciąż rozwija się w tempie niższym od potencjału i dynamika PKB wciąż utrzymuje się na relatywnie niskim poziomie. Oznacza to, iż przyspieszenie wzrostu PKB nie powinno generować silnej presji inflacyjnej, stąd opublikowane dane nie wpływają na nasze oczekiwania co do polityki monetarnej. Najbliższe miesiące powinny przynieść stabilizację stóp procentowych, a pierwszej podwyżki oprocentowania oczekujemy w drugiej połowie przyszłego roku - mówi Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.