W IV kwartale 2014 r. PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 3,0 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego - podał GUS.

Dane GUS pokazują, że IV kwartał należał do najsłabszych. W I kw. PKB wzrósł (niewyrównywany sezonowo) o 3,4 proc., w II - o 3,5 proc., w III - o 3,3 proc.

Wcześniej GUS podał, że w całym 2014 r. gospodarka wzrosła o 3,3 proc.

- Wynik na poziomie 3 proc. jest nieco słabszym od oczekiwań rynkowych, wynoszących 3,1 proc., ale mimo wszystko należy oceniać je jako pozytywne - komentuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. - Polska gospodarka nieco wyhamowała pod koniec roku, i choć nie jest jeszcze znana pełna struktura wzrostu PKB, można na bazie danych rocznych spodziewać się zarówno nieco niższej w porównaniu z trzecim kwartałem dynamiki spożycia indywidualnego, jak i inwestycji. Negatywnie na wzrost PKB wpływał także zapewne eksport netto - dodaje Ekonomistka podkreśla, że w I kwartale 2015 r. tempo wzrostu gospodarczego utrzyma się prawdopodobnie na poziomie zbliżonym do zanotowanego w końcu 2014 r., w kolejnych kwartałach natomiast można oczekiwać delikatnego przyspieszania. Na taki scenariusz wpływać mają poprawiające się sytuacja na rynku pracy, deflacja, rekordowo niskie stopy procentowe czy uruchamianie środków unijnych z perspektywy finansowej 2014-2020. - Popyt krajowy będzie główną siłą napędową gospodarki, ale i popyt zewnętrzny może w tym roku okazać się większym wsparciem jeśli poprawiać się będzie koniunktura w strefie euro. Polska gospodarka ma w tym roku szansę osiągnąć dynamikę PKB w wysokości 3,5-3,6 proc. - szacuje Kurtek. Ryzyko dla tego scenariusza to jest dalsza eskalacja konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) wzrósł realnie o 0,6 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 3,1 proc. Te dane GUS przekazuje do Eurostatu i są one przedmiotem porównań z innymi krajami UE.