To o ok. 770 mln mniej niż wynikałoby z harmonogramu realizacji budżetu. A także o ponad 1,1 mld zł mniej niż w zeszłym roku o tej porze (o 3,9 proc.).
Mniejsze dochody są przede wszystkim efektem spadku podatków pośrednich. Wpływy z akcyzy okazały się po styczniu o 8,1 proc. niższe niż rok wcześniej, a z VAT – o ok. 10,5 proc. – wynika z analizy „Parkietu". Minister finansów Mateusz Szczurek wyjaśniał, że słabość VAT w styczniu to efekt przesunięć w rozliczeniach tego podatku. Z dochodów styczniowych wypłacane są zwroty za grudzień.
– Ale to nie wyjaśnia wszystkiego – uważa Mirosław Gronicki, b. minister finansów. – Trzeba pamiętać, że negatywnie na VAT wpływają także osłabienie gospodarcze oraz spadek cen. Słabnącą dynamikę wpływów z tego podatku widzieliśmy już pod koniec ubiegłego roku – dodaje. W grudniu ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły o 1 proc., w styczniu o 1,3 proc., a w kolejnych miesiącach deflacja ma się jeszcze pogłębić. Budżetowi nie sprzyja też obecne tempo wzrostu PKB. Według ekonomistów właśnie w IV kwartale 2014 r. oraz w I kw. 2015 r. gospodarka przechodzić będzie przez dołek obecnego cyklu, by przyspieszyć w kolejnych kwartałach. – Dlatego w tym roku spodziewam się niskiej dynamiki wpływów z VAT – podkreśla Gronicki.
Z kolei spadek wpływów z akcyzy można tłumaczyć przede wszystkim wahaniami w konsumpcji alkoholu spowodowanymi podwyżką tego podatku od stycznia 2014 r.
Wpływy do budżetu z podatków PIT i CIT były w styczniu odpowiednio wyższe o 8,8 proc. i 11 proc. niż rok wcześniej.