Polska wyspą wysokich stóp procentowych

Węgry to kolejny kraj naszego regionu, gdzie stopy procentowe szybko zbliżają się do zera.

Publikacja: 27.04.2016 06:00

Polska wyspą wysokich stóp procentowych

Foto: GG Parkiet

We wtorek Narodowy Bank Węgier (MNB) obniżył swoją główną stopę procentową o 0,15 pkt proc., do 1,05 proc. Poprzedniej obniżki dokonał zaledwie miesiąc wcześniej, przerywając półroczny okres stabilizacji kosztu kredytu. Tamta decyzja była dla ekonomistów sporym zaskoczeniem, bo MNB deklarował, że zamierza utrzymywać stopy bez zmian do końca 2017 r. Ich kwietniowa obniżka niespodzianką już nie była. Co więcej, ekonomiści spodziewają się, że węgierski bank centralny na tym cyklu łagodzenia polityki pieniężnej nie skończy.

Zamiana miejsc

Stopy procentowe na Węgrzech tradycyjnie były wyższe niż w Polsce, bo wyższa była też inflacja. Ta sytuacja zmieniła się w lipcu ub.r., gdy MNB obniżył swoją główną stopę do 1,35 proc. Tymczasem Rada Polityki Pieniężnej polskiego banku centralnego od marca 2015 r. utrzymuje stopę referencyjną NBP na poziomie 1,50 proc.

W marcu br., po kilku miesiącach pauzy, MNB wrócił do łagodzenia polityki pieniężnej, Oprócz obniżki głównej stopy procentowej obciął stawkę oprocentowania jednodniowych depozytów banków komercyjnych w banku centralnym do -0,05 proc., stając się pierwszym krajem w naszym regionie, który wprowadził politykę ujemnych stóp.

Bodźcem, który skłonił MNB do poluzowania polityki pieniężnej, były marcowe decyzje Europejskiego Banku Centralnego. Frankfurcka instytucja nie tylko obniżyła wówczas stopy procentowe (główną do zera, a depozytową do -0,4 proc.), ale też rozszerzyła program skupu papierów dłużnych za wykreowane pieniądze, obejmując nim dodatkowo obligacje spółek. Węgierscy sternicy polityki pieniężnej obawiali się, że spowoduje to napływ kapitału portfelowego na tamtejszy rynek i poskutkuje aprecjacją forinta, co z kolei oddaliłoby perspektywę powrotu rocznej inflacji do celu MNB, czyli w okolice 3 proc.

Polska w lepszej sytuacji

Marcowa obniżka stóp nie wystarczyła, aby powstrzymać aprecjację forinta. W minionym miesiącu węgierska waluta zyskała wobec euro 0,7 proc. Jednocześnie dane za marzec pokazały, że ceny konsumpcyjne – po pięciu miesiącach zwyżek – znów zaczęły maleć. Deflacja sięgnęła 0,2 proc.

– Spadek cen utrzyma się zapewne przez większą część roku. A jeśli w 2017 r. wróci inflacja, to będzie zdecydowanie poniżej celu, m.in. wskutek zaplanowanych w ustawie budżetowej obniżek stawek VAT – ocenił William Jackson, ekonomista ds. rynków wschodzących w Capital Economics. Według niego to w najbliższych miesiącach skłoni MNB do obniżki głównej stopy procentowej do 0,75 proc.

Zdaniem Viktora Zsidaya, zarządzającego funduszem Citadella Derivatives Fund, MNB pójdzie jeszcze dalej: sprowadzi swoją główną stopę do zera, a następnie będzie próbował stabilizować kurs waluty, tak jak od jesieni 2013 r. robi Czeski Bank Narodowy.

NBP raczej nie pójdzie w ślady innych banków centralnych w regionie. Większość ekonomistów uważa, że RPP co najmniej do końca br. utrzyma stopy na niezmienionym poziomie. – Nasza gospodarka rośnie szybciej niż gospodarka węgierska czy zachodnioeuropejska. Mamy rekordowo niski poziom bezrobocia i powoli, lecz systematycznie rosnące przeciętne wynagrodzenia – tłumaczyła nam niedawno w wywiadzie Grażyna Ancyparowicz z RPP.

[email protected]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego