Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Łukasz Hardt, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Hardt, który w RPP zasiada od lutego z nominacji prezydenta Andrzeja Dudy, nie widzi też innych przesłanek dla poluzowania polityki pieniężnej. Argumentem na rzecz obniżki stóp procentowych nie jest nawet utrzymująca się od niemal dwóch lat deflacja. – To jest przede wszystkim efekt spadku cen surowców na globalnych rynkach. Na tę importowaną deflację RPP nie ma dużego wpływu. Dalsze obniżanie stóp procentowych nie pomogłoby się nam z niej wyrwać – tłumaczy ekonomista. – Gdyby deflacja już dziś miała jakieś negatywne konsekwencje, to obecna RPP nie mogłaby na to nic poradzić, biorąc pod uwagę opóźnienie, z jakim działa polityka pieniężna. Kluczowe jest pytanie, czy w horyzoncie dwóch, trzech kwartałów nie wystąpią jakieś negatywne skutki deflacji. Ja się ich nie spodziewam – dodaje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niemal dwie trzecie firm w naszym kraju chce zwiększyć wdrożenia sztucznej inteligencji. Plasuje nas to na trzecim miejscu w Europie Środkowo-Wschodniej. Co ciekawe, najwięcej wątpliwości mają przedsiębiorstwa z najdłuższym stażem na rynku.
Pierwszy etap akcji deregulacyjnej przyniósł już 125 projektów zmian ustawowych. Rząd zapowiada, że upraszczanie przepisów będzie „stałą filozofią” jego działania.
Podczas poniedziałkowej konferencji premiera Donalda Tuska na GPW znów zabrakło konkretów m.in. w sprawie zmian w podatku Belki czy też większych limitów w ramach IKE i IKZE.
Inflacja wchodzi już do przedziału celu NBP i tylko w mało prawdopodobnym scenariuszu się z niego symbolicznie wychyli w ostatnim kwartale br. – wynika z nowej projekcji inflacyjnej NBP.
Jesteśmy skłonni dalej obniżać stopy procentowe, jeśli inflacja będzie się zachowywać tak, jak to przewidujemy – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła na lipcowym posiedzeniu stopy procentowe o 25 punktów bazowych, w tym stopę referencyjną NBP do poziomu 5 proc.