Stagnacja w przemyśle trwała krótko

Wskaźnik PMI, mierzący koniunkturę w przemyśle przetwórczym, wyraźnie się w sierpniu odbił, ale pozostał na relatywnie niskim poziomie.

Publikacja: 02.09.2016 06:07

Stagnacja w przemyśle trwała krótko

Foto: GG Parkiet

Lipcowa stagnacja w polskim przemyśle przetwórczym okazała się być zjawiskiem przejściowym. Wskaźnik PMI mierzący koniunkturę w tym sektorze na podstawie ankiety wśród menedżerów logistyki przedsiębiorstw wzrósł w sierpniu do 51,5 pkt z 50,3 pkt miesiąc wcześniej – podała w czwartek firma Markit Economics. Ten odczyt był zgodny z prognozami największych tylko optymistów. Przeciętnie ekonomiści ankietowani przez „Parkiet" spodziewali się zwyżki PMI do 50,7 pkt.

Jest lepiej, ale wciąż słabo

Zła wiadomość jest taka, że – jeśli wierzyć PMI – przemysł przetwórczy w Polsce wciąż rozwija się niemrawo. Miarą tempa jego rozwoju jest dystans PMI od granicy 50 pkt. W lipcu było ono najniższe od września 2014 r. W sierpniu pomimo przyspieszenia pozostało niższe niż w maju i czerwcu. Średnio w II kwartale PMI wynosił 51,6 pkt, a w dwóch miesiącach III kw. – zaledwie 50,9 pkt.

– W pierwszych dwóch kwartałach 2016 r. to głównie przemysł pracował na wzrost PKB – zauważyła Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan. W pierwszej połowie roku wartość dodana w przemyśle zwiększyła się o 4,1 proc., a PKB wzrósł o 3,1 proc. – Jeżeli w drugiej połowie roku przemysł osłabnie, trudno będzie utrzymać wzrost gospodarczy wyraźnie powyżej 3 proc. – ostrzega ekonomistka.

Eksport pomoże

Struktura PMI daje jednak pewne powody do optymizmu. Ankietowani przez Markit Economics menedżerowie odpowiadają m.in. na pytania, jak w ich firmach w porównaniu z poprzednim miesiącem zmieniły się: poziom produkcji, wartość nowych zamówień, ceny produkcji sprzedanej, zatrudnienie i zapasy. Za wzrost PMI w sierpniu odpowiadał głównie raportowany przez firmy wzrost wartości zamówień zagranicznych.

Jak tłumaczy Krystian Jaworski, ekonomista z banku Credit Agricole, za spadek PMI w lipcu odpowiadały przerwy urlopowe w polskich fabrykach zachodnich koncernów motoryzacyjnych, które ograniczyły produkcję i przyjmowanie zamówień. W sierpniu zakłady te wznowiły produkcję – stąd wzrost zamówień eksportowych w przemyśle. Inni komentatorzy dodają, że przyczynił się do tego zapewne także relatywnie słaby złoty.

– Biorąc pod uwagę odnotowaną w III kwartale poprawę koniunktury w strefie euro, w tym w Niemczech, oraz przyspieszenie napływu zamówień zza granicy w Polsce oczekujemy, że w tym kwartale, podobnie jak w poprzednim, eksport będzie czynnikiem napędzającym krajowy wzrost gospodarczy – podsumował Jaworski. W II kwartale handel zagraniczny dodał 0,8 pkt proc. do tempa wzrostu PKB (3,1 proc.), podczas gdy w I kwartale odjął 0,9 pkt proc.

[email protected]

UE | Niemcy ciągną gospodarkę Eurolandu

W sierpniowych odczytach PMI z najważniejszych gospodarek świata największe zaskoczenie wzbudziły dane z Wielkiej Brytanii. Wskaźnik aktywności w tamtejszym przemyśle przetwórczym, po tąpnięciu do 48,3 pkt w lipcu – co sugerowało recesję w tym sektorze – odbił się w sierpniu do najwyższego od dziesięciu miesięcy poziomu 53,3 pkt. Ten odczyt przebił oczekiwania największych nawet optymistów. Ekonomiści przeciętnie oczekiwali wskazania na poziomie 49 pkt.

– Te dane potwierdzają nasze podejrzenia, że lipcowy spadek PMI był przesadną reakcją na wynik brytyjskiego referendum w sprawie przynależności do UE. Pasują one do innych dowodów na to, że brytyjska gospodarka otrząsa się po szoku związanym z Brexitem – uważa Paul Hollingsworth, ekonomista ds. Wielkiej Brytanii w Capital Economics.

W strefie euro koniunktura w przemyśle pozostała w sierpniu stabilna: PMI obniżył się nieznacznie, do 51,7 pkt z 52 pkt w lipcu. Claus Vistesen, ekonomista ds. Eurolandu w Pantheon Macroeconomics, zwraca jednak uwagę, że ta stabilizacja to niemal wyłącznie zasługa Niemiec. Tam przemysłowy PMI także minimalnie spadł, do 53,6 pkt z 53,8 pkt, ale trzymiesięczna średnia tego wskaźnika utrzymała się na najwyższym poziomie od 2014 r. Tymczasem we Włoszech i Francji, czyli drugiej i trzeciej pod względem wielkości gospodarkach strefy euro, w przemyśle utrzymuje się recesja.

Nie najlepsze dane napłynęły też z USA, gdzie PMI spadł w sierpniu do 52 pkt, z 52,9 pkt w lipcu, a obliczany w podobny sposób, ale popularniejszy wskaźnik ISM zniżkował do 49,4 pkt z 52,6 pkt miesiąc wcześniej.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie