Ich zdaniem obserwowana od 2014 r. tendencja do wzrostu stopy oszczędności gospodarstw domowych najprawdopodobniej została zahamowana.
„Uważamy, że znaczenie głównego motywu oszczędzania, jakim w ostatnich kwartałach było zabezpieczenie się przed przyszłymi szokami dochodowymi, stopniowo maleje wraz z osiągnięciem odpowiednio wysokiego bufora oszczędności" – piszą eksperci banku.
Ich zdaniem w kierunku wzrostu oszczędności wciąż może oddziaływać obniżenie wieku emerytalnego, bowiem wywoła ono spadek wysokości świadczeń emerytalnych, a tym samym skłonność do większego odkładania pieniędzy.
Ponieważ w II kwartale 2017 r. zacznie wygasać pozytywny wpływ programu Rodzina 500+ na dynamikę spożycia prywatnego, zdaniem analityków część gospodarstw domowych, chcąc utrzymać dotychczasowe tempo wzrostu konsumpcji, zacznie w tym celu korzystać z nagromadzonych oszczędności.
Nieco innego zdania jest Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku. – Gospodarstwa domowe raczej dążą do stabilizacji poziomu konsumpcji, a nie stabilizacji tempa jej wzrostu – wskazuje. Jego zdaniem w drugiej połowie 2017 r. nastąpi statystyczne wyhamowanie dynamiki konsumpcji prywatnej, bo będziemy odnosić poziom konsumpcji do statystycznie podwyższonego jej poziomu w II połowie tego roku. – Oczekiwanie, że ten efekt będzie łagodzony przez spadek stopy oszczędności, byłby uzasadniony, jeśli teraz obserwowalibyśmy wzrost tej stopy, a jest prawdopodobnie odwrotnie – wskazuje ekonomista.