Finanse: Oszczędności zagrożone

Chcąc utrzymać dynamikę konsumpcji spowodowaną programem 500+, Polacy zaczną sięgać do zaskórniaków. Tak twierdzą ekonomiści banku Credit Agricole w swojej najnowszej analizie.

Aktualizacja: 06.02.2017 13:00 Publikacja: 05.12.2016 05:00

Ich zdaniem obserwowana od 2014 r. tendencja do wzrostu stopy oszczędności gospodarstw domowych najprawdopodobniej została zahamowana.

„Uważamy, że znaczenie głównego motywu oszczędzania, jakim w ostatnich kwartałach było zabezpieczenie się przed przyszłymi szokami dochodowymi, stopniowo maleje wraz z osiągnięciem odpowiednio wysokiego bufora oszczędności" – piszą eksperci banku.

Ich zdaniem w kierunku wzrostu oszczędności wciąż może oddziaływać obniżenie wieku emerytalnego, bowiem wywoła ono spadek wysokości świadczeń emerytalnych, a tym samym skłonność do większego odkładania pieniędzy.

Ponieważ w II kwartale 2017 r. zacznie wygasać pozytywny wpływ programu Rodzina 500+ na dynamikę spożycia prywatnego, zdaniem analityków część gospodarstw domowych, chcąc utrzymać dotychczasowe tempo wzrostu konsumpcji, zacznie w tym celu korzystać z nagromadzonych oszczędności.

Nieco innego zdania jest Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku. – Gospodarstwa domowe raczej dążą do stabilizacji poziomu konsumpcji, a nie stabilizacji tempa jej wzrostu – wskazuje. Jego zdaniem w drugiej połowie 2017 r. nastąpi statystyczne wyhamowanie dynamiki konsumpcji prywatnej, bo będziemy odnosić poziom konsumpcji do statystycznie podwyższonego jej poziomu w II połowie tego roku. – Oczekiwanie, że ten efekt będzie łagodzony przez spadek stopy oszczędności, byłby uzasadniony, jeśli teraz obserwowalibyśmy wzrost tej stopy, a jest prawdopodobnie odwrotnie – wskazuje ekonomista.

– Zgadzam się, że dezaktywizacja zawodowa wywołana programem 500+ i obniżenie wieku emerytalnego będą skutkowały spadkiem stopy oszczędności, ale jednocześnie także spadkiem dochodów. Efekt tych dwóch zjawisk będzie negatywny dla konsumpcji – dodaje.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie