PMI, który mierzy koniunkturę w przemyśle przetwórczym na podstawie ankiety wśród menedżerów logistyki około 200 przedsiębiorstw, spadł w lutym do 54,2 pkt, z 54,8 pkt w styczniu.

Styczniowy odczyt PMI był najwyższy od blisko dwóch lat. Każde wskazanie powyżej 50 pkt oznacza jednak, że przemysł się rozwija. Dystans od tej granicy to miara tempa tego rozwoju.

Środowy odczyt okazał się jednak gorszy od prognoz ekonomistów, którzy przeciętnie spodziewali się, że PMI pozostanie na styczniowym poziomie. Przemawiało za tym m.in. przyspieszenie rozwoju sektora przemysłowego w strefie euro (wstępne PMI dla eurolandu publikowane są w połowie miesiąca).

Szczegółowe wyniki ankiety wśród menedżerów pokazują, że w lutym „wielkość produkcji i liczba nowych zamówień znacznie wzrosły, co zmotywowało polskie firmy do zwiększenia wydajności poprzez tworzenie nowych miejsc pracy" – napisał w komentarzu Paul Smith, ekonomista z IHS Markit. „Optymizm polskich producentów jest największy od 10 miesięcy. Rosnąca inflacja wydaje się stanowić główne zagrożenie dla prognoz, jednak obecnie polskie firmy przewidują, że korzyści płynące z poprawy koniunktury przewyższą wszelkie ryzyko związane z podwyżkami cen" – dodał.