Choć te prognozy są nieco wyższe niż poprzednie, z marca br., oczekiwania NBP co do inflacji praktycznie się nie zmieniły. Do końca 2019 r. ma ona pozostawać poniżej celu banku centralnego, który wynosi 2,5 proc.
– Od Polski pachnie stabilnością – powiedział w środę na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej Adam Glapiński, przewodniczący tego gremium i prezes NBP. Jak tłumaczył, obecne tempo rozwoju Polski jest optymalne, bo nie tworzy żadnych napięć w gospodarce.
Zgodnie z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów, RPP utrzymała w środę stopy procentowe w Polsce bez zmian. Stopa referencyjna NBP od marca 2015 r. wynosi 1,5 proc. Glapiński powtórzył, że będzie optował za tym, aby stopy pozostały stabilne jeszcze przez cały 2018 r. Nowe prognozy Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP jego zdaniem uzasadniają taki kurs w polityce pieniężnej.
– Podtrzymujemy naszą prognozę, że pierwszej podwyżki stóp procentowych o 0,25 pkt proc. NBP dokona w IV kwartale 2018 r., ale jest ona obarczona sporym, asymetrycznym ryzykiem: podwyżki mogą nastąpić później – skomentował lipcowe posiedzenie RPP Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku. Według niego do długiego utrzymywania stóp bez zmian RPP skłonić może wyhamowanie wzrostu gospodarczego poniżej 3 proc. w horyzoncie dwóch–trzech lat. Prognozy NBP dotyczące 2019 r. są wprawdzie bardziej optymistyczne, ale jednocześnie ostrożniejsze, niż jeszcze w marcu (patrz wykres).