– To pokazuje, że ekonomiści na polskim rynku pracy doskonale plasują się w środkowej strefie – na stanowiskach kierowniczych, menedżerskich, chociaż nie wśród zarządu, gdzie kluczowa jest umiejętność podejmowania decyzji i ich trafność – podsumował Michał Stępniewski (z wykształcenia prawnik). Według niego dobrym połączeniem są studia ekonomiczne z inną specjalizacją (niekoniecznie dyplomową); spośród jego kolegów najdalej zaszli ci, którzy kończyli równolegle prawo i SGH. Z kolei w samym kształceniu ekonomicznym warto zmniejszać barierę pomiędzy nauką teorii a praktyką – poprzedzając np. doktorat kilkuletnim doświadczeniem praktycznym.
Pomyśleć o zmianach
Potrzebę łączenia teorii z praktyką podkreślał też prof. Krzysztof Jajuga, prezes CFA Society Poland, zwracając uwagę, że określenie „ekonomista" może być mylące, obejmuje bowiem różne zawody, w tym finansistów czy logistyków. To zróżnicowanie w ramach zawodów i kierunków ekonomicznych pokazuje też przeprowadzona przez OPI-PIB analiza 1,5 mln prac dyplomowych – zaznaczał Olaf Gajl. Okazało się, że nauki o obronności, ekonomia i nauki o zarządzaniu używają praktycznie tego samego języka. Natomiast finanse są od nich bardziej oddalone niż inżynieria produkcji, nie wspominając o towaroznawstwie.
Niezależnie od specjalizacji absolwentom sprzyja dzisiaj koniunktura na rynku pracy. Jak przypominał prof. Jajuga, wielu absolwentów kierunków ekonomicznych, zwłaszcza ci kończący renomowane uczelnie i wydziały, ma obecnie komfortową sytuację. Niektórzy jeszcze przed skończeniem studiów znajdują stałą pracę – szczególnie jeśli mieszkają w dużych miastach, gdzie lokuje się większość inwestycji sektora BPO/SSC (centrów usług wspólnych i outsourcingowych), który jest jednym z głównych pracodawców dla absolwentów kierunków ekonomicznych.
Jednak o ile kiedyś większość studentów marzyła o pracy w międzynarodowej firmie, o tyle teraz coraz więcej osób chce mieć swój własny startup albo być niezależnym kontraktorem (freelancerem). –To pokazuje, jak zmienia się rynek pracy, wpływając na to, czego będziemy musieli uczyć i w jaki sposób. Co prawda te zmiany nie nastąpią przez najbliższe pięć lat, ale trzeba już o nich myśleć – podkreślał szef CFA Poland.
Ludzie z inicjatywą
Określając profil idealnego absolwenta kierunków ekonomicznych, uczestnicy debaty skupili się na tzw. miękkich kompetencjach. Michał Stępniewski wspominał radę swojego ojca, który mówił synowi, by wykazywał inicjatywę – bo wśród takich ludzi nie ma tłoku.
Zdaniem członka zarządu KDPW pracownik z inicjatywą zawsze znajdzie pracę – szczególnie jeśli ma dobre podstawy wiedzy ekonomicznej zdobyte na dobrej uczelni i zna języki obce. Doskonały kandydat jest też komunikatywny; potrafi zaprezentować swoje umiejętności, mieć własne zdanie i umieć go bronić, będąc jednocześnie świadomym, że nie wszystko umie. – Trzeba mieć pomysł na to, co chce się robić, będąc również otwartym na wiedzę – podsumowywał Michał Stępniewski, dodając, że sam stosował te zasady.