Firmy przemysłowe cierpią na schizofrenię

Produkcja rośnie w tym roku nawet szybciej niż w ostatnich latach, ale firmy przemysłowe nie przestają się skarżyć na dekoniunkturę.

Publikacja: 04.06.2019 05:05

Firmy przemysłowe cierpią na schizofrenię

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Najpopularniejszy ankietowy barometr koniunktury w polskim przemyśle, PMI, sugeruje, że w maju siódmy miesiąc z rzędu sektor ten znajdował się w recesji. Jak dotąd tego wniosku nie potwierdzały oficjalne dane dotyczące produkcji w Polsce, wedle których rośnie ona w ostatnich miesiącach nawet szybciej niż średnio w minionych dwóch latach, które były dla sektora przemysłowego bardzo udane. W maju to się raczej nie zmieniło. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie oceniają, że produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się o 7,7 proc. rok do roku, po wzroście o 6,9 proc. średnio w pierwszych czterech miesiącach roku i 6,3 proc. średnio w latach 2017–2018.

Nastroje a rzeczywistość

W maju, jak obliczyła firma IHS Markit, PMI w Polsce spadł do 48,8 pkt z 49 pkt w kwietniu. To odczyt bliski przewidywaniom ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet", którzy przeciętnie oczekiwali stabilizacji tego wskaźnika, bazującego na ankiecie wśród menedżerów logistyki około 200 przedsiębiorstw.

Każdy odczyt PMI poniżej 50 pkt oznacza, że w odczuciu ankietowanych menedżerów przemysł przetwórczy kurczy się w ujęciu miesiąc do miesiąca, wskazania wyższe oznaczają zaś rozwój tego sektora. Dystans od tej granicy jest miarą tempa tych zmian. W lutym indeks wskazywał na najgłębszą zapaść w polskim przemyśle od kwietnia 2013 r. Majowy odczyt sugeruje, że aktywność w tym sektorze wciąż maleje, ale nieco wolniej niż na przełomie lat.

PMI teoretycznie nie jest miarą nastrojów w przemyśle. Ankietowani menedżerowie powinni raportować faktycznie zachodzące zmiany w ich firmach. Od kilku miesięcy jednak wskaźnik ten jest wyraźnie pod wpływem obaw, że widoczne już od połowy ub.r. spowolnienie w przemyśle strefy euro prędzej czy później przeniesie się nad Wisłę. „Ostatnie odczyty PMI poniżej 50 pkt nie doszacowują faktycznych wyników produkcji przemysłowej. Wydaje nam się, że są bardziej odzwierciedleniem silnych – i uzasadnionych, biorąc pod uwagę liczne zewnętrzne czynniki ryzyka – obaw w przetwórstwie przemysłowym niż obrazem faktycznych zmian zachodzących w tym sektorze" – napisali w komentarzu do poniedziałkowych danych ekonomiści z PKO BP.

Analitycy banku ING BSK zwracają uwagę, że wśród około 200 polskich firm ankietowanych przez IHS Markit dominują „największe podmioty, najprawdopodobniej powiązane z eksportem strefy euro". Tymczasem koniunktura w polskim przemyśle pozostaje dobra dzięki silnemu popytowi wewnętrznemu, ale też rosnącemu dynamicznie popytowi konsumpcyjnemu w strefie euro.

Jaskółki optymizmu

Ekonomiści podkreślają jednak, że choć PMI od kilku miesięcy maluje obraz sprzeczny z rzeczywistością, wciąż jest źródłem wartościowych informacji dotyczących kondycji sektora przemysłowego.

W maju ankietowane firmy pierwszy raz w tym roku zgłosiły, że zmniejszyły się ich zapasy wyrobów gotowych. To może sugerować, że zdały sobie sprawę z tego, że przeszacowały wcześniej skalę osłabienia popytu na swoje produkty i nadmiernie ograniczyły produkcję. Tę ostatnią w maju wciąż wprawdzie zmniejszały, ale najwolniej od listopada ub.r. „To może oznaczać, iż jesteśmy blisko dołka spowolnienia w polskim przetwórstwie sygnalizowanego przez badania PMI. Wsparcie dla takiej oceny stanowi również lekki wzrost Wskaźnika Oczekiwanej Produkcji oraz stabilizacja indeksu PMI w niemieckim przetwórstwie w maju" – napisali w poniedziałkowym raporcie ekonomiści z banku Credit Agricole.

GG Parkiet

W Niemczech przemysłowy PMI wyniósł w maju 44,3 pkt, podobnie jak w poprzednich dwóch miesiącach. W całej strefie euro wskaźnik ten od marca utrzymuje się tuż poniżej 48 pkt.

Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej