To jeden z wniosków z tzw. szybkiego monitoringu NBP, czyli prowadzonych przez bank centralny badań koniunktury w sektorze przedsiębiorstw.
Wskaźnik prognoz sytuacji własnej przedsiębiorstw w perspektywie kwartału (badania były prowadzone w czerwcu), który w poprzedniej edycji badania znalazł się najniżej od co najmniej pięciu lat, wzrósł tylko minimalnie. A jednocześnie ponownie pogorszyły się prognozy sytuacji przedsiębiorstw w horyzoncie roku. Ten wskaźnik jest obecnie najniżej od początku 2017 r.
Z ankietowych badań NBP wynika m.in., że firmy obawiają się przede wszystkim wzrostu kosztów, w tym kosztów pracy. To o tyle ciekawe, że ich zwyżki ostatnio hamują.
W I kw. 2019 r. dynamika kosztów pracy spadła do najniższego od trzech lat poziomu 6,9 proc. rok do roku. Przyczynił się do tego przede wszystkim pierwszy od 2013 r. spadek zatrudnienia (o 0,2 proc. rok do roku). To ostatnie zjawisko, jak tłumaczą analitycy NBP, to skutek spadku liczby przedsiębiorstw (podmiotów z co najmniej 10 pracownikami). Te firmy, które przekazały do GUS dane zarówno na początku 2018 r., jak i na początku br., zwiększyły bowiem zatrudnienie o 1,8 proc. rok do roku.
Wzrost kosztów pracy hamuje jednak także za sprawą dynamiki płac. Ta w I kwartale br. wyniosła 7 proc. rok do roku, po 7,9 proc. w ostatnim kwartale 2018 r. A ankietowe badania wśród firm sugerują, że dynamika płac może nadal maleć.