Wtorkowe dane GUS okazały się zgodne z przeciętnymi szacunkami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet".
W porównaniu do lutego 2020 r., stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła o 1 pkt proc., tak samo jak w poprzednich czterech miesiącach. - W poprzednich latach stopa bezrobocia o tej porze roku albo pozostawała na poziomie ze stycznia, albo delikatnie spadała, a zatem zachowany został dotychczasowy trend – zauważyła Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Według danych GUS w lutym w urzędach pracy zarejestrowanych było blisko 1,1 mln osób bezrobotnych, o 9 tys. więcej niż w styczniu. Zwykle w lutym liczba bezrobotnych malała, ale nieznacznie.
- Luty br. był miesiącem poluzowania pandemicznych restrykcji w gospodarce (nastąpiło otwarcie galerii, hoteli, stoków itd.), co pomogło „odtworzyć" sporo miejsc pracy, jednakże negatywnym czynnikiem, który zaważył na liczbie bezrobotnych, były warunki pogodowe – tłumaczy Kurtek. - Ostra zima, zwłaszcza w porównaniu do ostatnich lat, uniemożliwiała m.in. wykonywanie wielu prac w budownictwie. Marzec pod tym względem powinien być lepszy, bo wznowiono już sporo prac budowlanych, stąd jest i szansa na delikatny spadek stopy bezrobocia. Niestety czynnikiem, który efekty pogodowe będzie umniejszał, jest powrót obostrzeń, najpierw w czterech województwach, a od 20 marca w całym kraju - dodaje.