W składzie zespołu znajduje się ośmiu posłów, w tym siedmiu z PiS i jeden z Konfederacji. Przewodniczącym jest Janusz Kowalski, związany z Solidarną Polską, który nie zgadza się z założeniami Polityki energetycznej państwa do 2040 r. Jego zdaniem odchodzenie od węgla skutkować będzie gwałtownym wzrostem importu gazu i energii elektrycznej, co uzależni nasz kraj od dostaw energii i surowców energetycznych z innych krajów, w tym m.in. z Rosji. Spięcia na tle przyszłości krajowej energetyki sprawiły, że Kowalski w lutym tego roku stracił stanowisko wiceministra aktywów państwowych.
Na wpis Kowalskiego na Tweeterze o rozpoczęciu prac zespołu zareagowała posłanka Jadwiga Emilewcz, pisząc: „Chyba dołączę". Emilewicz opowiada się za odejściem od węgla, wskazując m.in. na wysokie koszty społeczne energetyki węglowej oraz konieczność ochrony powietrza i klimatu. Janusz Kowalski odpisał: „Serdecznie Panią Poseł zapraszam! Przekonamy Panią, że polski węgiel należy postawić w centrum transformacji energetycznej. Warto zdecydowanie odrzucić politykę uzależnienia Polski od rosyjskiego gazu i importu energii z Niemiec. Zapraszam!".