Reklama
Rozwiń

Ochłodzenie na rynku pracy

Wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu niemal zamarł. To może świadczyć o kłopotach firm z rekrutacją, ale też o słabnącym popycie na pracowników.

Publikacja: 19.10.2021 10:34

Ochłodzenie na rynku pracy

Foto: Adobestock

Jak podał we wtorek GUS, przeciętne zatrudnienie (tzn. przeliczone na pełne etaty) w sektorze przedsiębiorstw wzrosło we wrześniu o 0,6 proc. rok do roku, po zwyżce o 0,9 proc. w sierpniu i 1,8 proc. w lipcu. To najsłabszy wynik od marca, gdy obowiązywało wiele ograniczeń aktywności ekonomicznej w związku z trzecią falą epidemii Covid-19.

Taki wynik nie jest jednak niespodzianką. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści zdawali sobie sprawę z tego, że we wrześniu wzrostu zatrudnienia w ujęciu rok do roku ponownie wyhamował, przede wszystkim za sprawą wyższej niż w poprzednich miesiącach bazy odniesienia (latem 2020 r. na rynku pracy trwało już ożywienie).

W porównaniu do sierpnia, przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmalało we wrześniu o niespełna 5 tys. etatów, po zniżce o 10 tys. miesiąc wcześniej. To oznacza, że liczba etatów w sektorze przedsiębiorstw ponownie oddaliła się od poziomu sprzed pandemii. W minionym miesiącu wynosiła niespełna 6,35 mln, o niemal 100 tys. mniej niż w lutym 2020 r. (i o 39 tys. mniej niż we wrześniu 2019 r.).

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje podmioty z co najmniej 10 pracownikami, wzrosło we wrześniu 8,7 proc. rok do roku, do 5841 zł brutto, po zwyżce o 9,5 proc. w sierpniu. To wynik bliski przeciętnych szacunków ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". Pomijając lipiec, gdy wzrost płac był taki jak we wrześniu, niższy był poprzednio w marcu, gdy sytuacja epidemiczna była znacznie gorsza.

Szybki wzrost płac w warunkach niemrawego wzrostu zatrudnienia może wskazywać na to, że przedsiębiorstwa mają problemy ze znalezieniem pracowników. Tak ekonomiści powszechnie interpretowali sierpniowe dane z rynku pracy. Teraz jednak niektórzy oceniają, że słabnąca dynamika zatrudnienia to nie tylko efekt niedoboru pracowników, ale też prawdopodobnie mniejszego na nich zapotrzebowania m.in. w związku z przestojami w niektórych firmach.

Reklama
Reklama

Ekonomiści z Alior Banku zwracają uwagę na to, że w sierpniu spadkowi przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw towarzyszył niewielki wzrost liczby pracujących. To oznacza, że zmalał wymiar czasu pracy niektórych pracowników, np. w wyniku przestojów lub zwolnień chorobowych. W ich ocenie podobnie było we wrześniu.

- Ogólny obraz rynku pracy pozostaje umiarkowanie pozytywny, co podkreśla m.in. dalszy spadek stopy bezrobocia: według wstępnych szacunków MRiPS z 5,8 proc. w sierpniu do 5,6, proc. we wrześniu. Rynek pracy obecnie raczej mierzy się z problemami podażowymi niż popytowymi, o czym świadczy m.in. utrzymująca się presja płacowa – napisali analitycy Alior Banku w komentarzu.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama