Wtorkowy przypływ optymizmu okazał się jedynie krótkim epizodem, po którym dziś na krajowym parkiecie niewiele zostało. Pierwsze minuty środowego handlu znów zdominowali sprzedający. Godzinę po starcie notowań indeks WIG20 został zepchnięty 0,5 proc. pod kreskę. Inwestorzy w Warszawie nie zważają na dobre nastroje na pozostałych giełdach. Słabość krajowych indeksów kontrastuje z kolorem zielonym, przeważającym na większości pozostałych europejskich rynków akcji, gdzie nastawienie inwestorów do zakupów akcji jest zdecydowanie bardziej pozytywne. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu rozpoczęła środowe notowania na plusach i utrzymuje niewielką przewagę.
Duże spółki na celowniku sprzedających
Na krajowym parkiecie sprzedający znów są aktywni w segmencie największych spółek. Biorąc pod uwagę zasięg spadków, negatywnie wyróżniają się walory wybranych banków, które po wtorkowym odreagowaniu znów znalazły się pod presją sprzedających. Z łask wypadły także papiery Budimeksu, ponadto chętnie wyprzedawano akcje Allegro, co oznacza pogłębienie korekty i powrót notowań do poziomów nienotowanych od czerwca. Na celowniku sprzedających znalazły się również walory Pepco, które w ostatnich tygodniach efektownie drożały. Najwyraźniej rynek uznał, że nadszedł już czas realizacji zysków. Mimo przewagi negatywnych nastrojów na rynku dobrą passę kontynuują akcje KGHM, notując szóstą z rzędu sesję na plusie. Po przebiciu poziomu 180 zł kurs ustanowił nowe kilkuletnie maksimum. Przecenie skutecznie opierają się również notowania PKO BP i Pekao.
Negatywne nastroje zdominowały także handel na szerokim rynku, ale nie brakuje pozytywnych wyjątków. Najmocniej rozchwytywaną spółką jest Komputronik, której akcje poszybowały w górę o ponad 20 proc. w odpowiedzi na komunikat o pozyskaniu nowego inwestora.