Po całkiem udanym minionym tygodniu nastroje wśród inwestorów na krajowym pakiecie uległy schłodzeniu. Godzinę po starcie poniedziałkowych notowań indeks największych spółek WIG20 znalazł się ok. 1 proc. pod kreską.
Spadki w Warszawie korespondują z negatywnymi nastrojami na pozostałych europejskich rynkach akcji, na których przeważa kolor czerwony. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu rozpoczęła notowania pod kreską, ale skala zniżek jak na razie jest ograniczona. Poniedziałkowa euforia, która miała miejsce na chińskiej giełdzie, tym razem związana ze złagodzeniem ograniczeń dotyczących zakupu nieruchomości w trzech największych chińskie miastach, nie zrobiła większego wrażenia na inwestorach w Europie. Tym bardziej , że już na japońskim parkiecie nastroje były zgoła odmienne.
Czytaj więcej
Chiński indeks Shanghai Composite rósł w trakcie poniedziałkowej sesji aż o ponad 7 proc. W tym czasie japoński indeks giełdowy Nikkei 225 tracił prawie 5 proc.
W Warszawie sprzedający wzięli na celownik przede wszystkim akcje największych spółek, z których większość znalazła się kreską. Ich uwaga skoncentrowana jest przede wszystkim na papierach banków korygujących okazała, zeszłotygodniowe wzrosty. Najsłabiej z tego grona wypada dziś PKO BP , zniżkują co ok. 1,5 proc. Ponadto chętnie pozbywano się papierów Allegro i Cyfrowego Polsatu. Tym ostatnim szkodzą informacje o rodzinnym sporze w grupie i niejasności związane z podejmowaniem decyzji przez głównego akcjonariusza. Negatywnym nastrojom skutecznie opierają się natomiast wyraźnie drożejące walory JSW. Co ciekawe, inwestorzy ruszyli do zakupów akcji po publikacji słabszych od oczekiwań wyników za II kwartał. Tyle, że jest to już szósta z rzędu wzrostowa sesja, co ma związek z obiciem cen na rynku węgla koksującego. Na lekkich plusach utrzymują się także notowania CD Projektu.
Sprzedający zdominowali również handel na szerokim rynku, co przekłada się na spadki większości walorów. Nie brakuje jednak pozytywnych wyjątków. Na celowniku kupujących znalazły się m. in. akcje Bumechu, którego kurs zwyżkuje o kilkanaście proc., co jest efektem poprawy perspektyw wynikowych spółki w związku z wzrostem popytu i cen węgla w drugiej połowie tego roku.