Mimo
trudności, Volkswagen inwestuje w 30 nowych modeli w 2024 r., stawiając
na elektryfikację. Celem jest stworzenie dostępnych aut elektrycznych
(poniżej 25 000 euro) do 2025 r.
Czy akcje Volkswagena są właściwie wycenione przez rynek?
Kurs
akcji znajduje się obecnie blisko historycznych minimów, co często rodzi
u inwestorów pytanie czy jest to dobry moment na rozważanie inwestycji.
Trudna
sytuacja Volkswagena została szczególnie odzwierciedlona na wskaźniku
P/E forward. Znajduje się on w trendzie spadkowym i jest obecnie na
najniższych poziomach od lat. Wszystko to następuje w połączeniu z
malejącym kursem akcji i zmniejszającą się dynamiką przychodów.
Wskaźnik
P/E forward BMW, choć niższy niż historycznie, utrzymuje się na wyższym
poziomie niż Volkswagena, sugerując większe zaufanie inwestorów. Kurs
akcji BMW wykazuje większą stabilność i odporność na wahania rynkowe niż
Volkswagen. Te różnice mogą wynikać z pozycjonowania BMW w segmencie
premium, co potencjalnie zapewnia większą odporność na zmiany rynkowe i
wyzwania branżowe, oferując przy tym wyższą marżę.
Toyota
wykazuje silniejszą pozycję rynkową niż konkurenci europejscy.
Zawdzięcza to koncentracji na oferowaniu coraz lepszych jakościowo
samochodów hybrydowych. Jej kurs akcji wyraźnie wzrósł w ostatnich
latach, co świadczy o zaufaniu inwestorów. Wskaźnik P/E forward Toyoty,
choć niższy od historycznych wartości, utrzymuje się na znacznie wyższym
poziomie niż u Volkswagena i BMW, co sugeruje lepsze perspektywy
wzrostu i większą odporność na wyzwania branżowe. Koncentracja na
oferowaniu coraz lepszych jakościowo samochodów hybrydowych, zamiast
próby rywalizacji wśród elektryków podoba się inwestorom.
W
ramach strategii minimalizowania kosztów rozważany jest również
scenariusz zmniejszenia lub usunięcia dywidendy. W 2023 roku zwykłe
akcje oferowały 7,6% dywidendy, podczas gdy akcje uprzywilejowane 8,1%.
Brak dywidendy w 2015 roku wiązał się z Dieselgate, co może dać grupie
Volkswagen argument do ponownego zmniejszenia dywidendy, która w 2023
roku kosztowała spółkę 4,5 mld euro.
W
grupie Volkswagen widać również bardzo duże zróżnicowanie pod względem
marży zysku operacyjnego. Samochody osobowe VW, odpowiadające za blisko
60% przychodów mają marżowość na poziomie 4%. Dobrze z kolei prezentuje
się drugie pod względem wielkości Audi, które pozwala spółce zatrzymać
ponad 10% przychodów. Ten wynik jest również zbliżony do marży zysku
operacyjnego dla BMW. Jak widać marki premium pozwalają uzyskać lepszy
zwrot z mocy przerobowych. Najlepiej pod tym względem wypada Porsche z
marżą przekraczającą 15% i Lamborghini 27,2%. Marki premium i luksusowe
pozostają najlepiej rentowne, a samochody osobowe do codziennego użytku
mają za zadanie głównie zwrócić koszty operacyjne z minimalnym zyskiem.
Wycena
najbardziej rentownych marek może pozwolić na zrozumienie sytuacji
całej grupy. Dr Ing hc F Porsche AG ma obecnie wycenę 30 mld euro, z
czego 75% jest kontrolowane przez grupę Volkswagen. Według obliczeń
Bloomberg Intelligence, Lamborghini w 2023 wyceniane jako osobna spółka
było warte 20 mld euro. Firma weszła niedawno w joint venture z
amerykańskim producentem samochodów marką Rivian i planuje zainwestować
łącznie 5 mld dolarów w spółkę, której obecna kapitalizacja wynosi 13,86
mld dolarów. Volkswagen upatruje w tym znacznej synergii, która
pozwoliłaby na ulepszenie samochodów elektrycznych.
Obecna
kapitalizacja całej grupy wynosi z kolei niecałe 50 mld euro. Część
analityków uznaje więc, że kupując akcje Volkswagena otrzymuje się
również marki Porsche i Lamborghini, a także potencjalne korzyści ze
współpracy z Rivian w cenie. Warto jednak przypomnieć, że kontrolny
pakiet udziałów w Volkswagen Group AG (31,9% kapitału zakładowego, 53,3%
akcji zwykłych) należy do innej firmy, Porsche SE. Porsche SE jest
kontrolowane przez rodzinę Porsche-Piëch. Prawo weta przysługuje również
Dolnej Saksonii, co może być jednym z utrudnień w zarządzaniu spółką.
Droga do zwiększenia rentowności przy coraz większej konkurencji
Grupa
Volkswagen, jeden z gigantów niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego,
stoi w obliczu licznych wyzwań, szczególnie z powodu intensywnej
konkurencji ze strony chińskich producentów. Firma traci udziały rynkowe
nie tylko w Chinach, ale także na swoich tradycyjnych rynkach, takich
jak Europa. W odpowiedzi Volkswagen opracował plan redukcji kosztów,
który, choć może uratować firmę, obejmuje kontrowersyjne środki, takie
jak potencjalne zwolnienia i zamykanie fabryk. Plan ten ma na celu
rozwiązanie problemów związanych z wysoką strukturą kosztów i
nieefektywnością produkcji. Sukces tej strategii jest jednak niepewny,
zwłaszcza w kontekście chińskiego sektora motoryzacyjnego, gdzie znaczne
subsydia rządowe umożliwiają oferowanie dużo niższych cen pojazdów
elektrycznych. Bez podobnego wsparcia ze strony Europy oraz złagodzenia
regulacji, plan ratunkowy Volkswagena może okazać się niemożliwy do
zrealizowania. Skomplikowana struktura własnościowa firmy, obejmująca
rodzinę Porsche-Piëch oraz land Dolna Saksonia, dodatkowo utrudnia
wprowadzanie szybkich zmian. Mimo tych wyzwań Volkswagen intensywnie
inwestuje w elektryfikację i nowe modele, dążąc do produkcji
przystępnych cenowo pojazdów elektrycznych do 2025 roku, choć droga do
rentowności pozostaje niepewna.
Maksymilian Kuch, Doradca Inwestycyjny nr 938
Analityk Rynku Akcji XTB