Indeks WIG20TR wzbił się na historycznie wysokie poziomy. Do bariery 5000 pkt jeszcze trochę brakuje oczek, jednak momentum sprzyja bykom. Tygodniowy RSI bliski jest wykupieniu, ale jak na razie popyt nie odpuszcza.

Ciekawie wygląda sytuacja na wykresie WIG20. Wybijając 2400 pkt benchmark naruszył jeszcze jeden opór. Mowa o linii trendu spadkowego zaczepionej w szczytach z 2011 r. Ten wyczyn wymaga jeszcze potwierdzenia w postaci wybicia 2500 pkt. Połączenie tych dwóch czynników pozwoliłoby nieco spokojniej zapatrywać się w przyszłość.

Małe i średnie spółki wróciły do łask inwestorów. Wprawdzie nie wszystkie, ale kapitał przestał być tak bardzo kapryśny jak w ostatnich latach. sWIG80 oraz mWIG40 eksplorują nowe obszary wykresów. Indeks Cenowy, nieoficjalny benchmark ukazujący koniunkturę na całym rynku kapitałowym nad Wisłą, właśnie naruszył ruchomy opór. Mowa o średniej dwustusesyjnej, która w 2023 r. oraz 2020 r. wygenerowała podobny sygnał jak ostatnio. Obecnie „dwusetka” dodaje otuchy graczom giełdowym, dla których ważna jest kondycja wszystkich spółek. Zarówno tych z trzeciej linii GPW, jak i z NewConnect. W Polsce dzieje się to, czego nie widać w USA czy w Niemczech. Russell2000 czy sDAX są daleko w tyle względem S&P 500. Natomiast nad Wisłą to „misie” wyznaczają kierunek. Czyli tak jak być powinno w przypadku zdrowej hossy.