Poranek maklerów – Św. Mikołaj daje radę!

I znów udana sesja. I znów rekordy. Choć wczoraj więcej spółek spadało niż rosło. Obroty na całym rynku w Warszawie przekroczyły 1,278 mld zł.

Publikacja: 20.12.2023 09:04

Poranek maklerów – Św. Mikołaj daje radę!

Foto: Adobestock

Wprawdzie dzień zaczął się dość niepewnie, ale po godzinie WIG20 wyszedł nad kreskę, ustanowił w tzw. międzyczasie rekord 2372,3 pkt i dzień ostatecznie zamknął wzrostem o 0,9 proc. (2354,57 pkt). I coraz pewniej patrzy w kierunku 2400 pkt. WIG i mWIG40 też na szczytach, najgorzej wypadł indeks maluchów, ale i tak zyskał 0,1 proc.

W Europie większość rynków zamknęła dzień zwyżkami. W RFN budzą się małe i średnie spółki. DAX zyskał 0,6 proc., ale nadal boi się 17000 pkt. CAC 40 po poniedziałkowych rekordach odpoczywał i poszedł w górę o zaledwie 0,1 proc. FTSE 250 zyskał 0,5 proc., ale on rekordy notował w lutym i teraz odstaje od innych rynków.

U USA S&P 500 zyskał 0,6 proc. i dzień zakończył na rekordowym pułapie 4768,37 pkt. Nasdaq Composite nie został w tyle – zwyżka o 0,7 proc. i rekord na koniec dnia 15003,22 pkt.

W tej sytuacji większość giełd z Azji dzisiaj też świeci na zielono – KOSPI zyskuje 1,8 proc., a Nikkei 225 1,4 proc.

Czeka nas wysyp danych z kraju: wyniki produkcji przemysłowej w listopadzie, dynamika płac i zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie, wskaźnik nastrojów konsumentów w grudniu. Najważniejszą publikacją dnia będzie jednak amerykański indeks Conference Board.

DAX walczy

Piotr Neidek, BM mBanku

DAX próbuje utrzymać się w strefie historycznych szczytów i chociaż wykupienie nie sprzyja, to jednak bykom udaje się bronić powyżej 16500 pkt. Wczoraj pomimo marazmu panującego pośród największych spółek, druga i trzecia linia Deutsche Boerse wykazały się podwyższoną aktywnością. mDAX zyskał 0,9% i jak na razie indeks średnich spółek jest na właściwej drodze do wrześniowych maksimów. Natomiast reprezentant maluchów sDAX finiszował w strefie tegorocznych szczytów. Do wybicia 13880 pkt brakuje jeszcze 150 oczek. Jeżeli zmienność zostanie utrzymana, to byki nie powinny mieć większego problemu z taką zwyżką. Weihnachtsmann dzielnie się spisuje na Deutsche Boerse, a do świąt Bożego Narodzenia pozostały jeszcze trzy sesje.

Nasdaq 100 (+0,5%) poprawił wczoraj tegoroczne rekordy oraz ustanowił nowe, historycznie wysokie zamknięcie. O podobny wyczyn wciąż walczy S&P 500, który we wtorek umocnił się o +0,6%. Do sufitu sprzed kilkunastu miesięcy brakuje już tylko 50 oczek i przy sprzyjających wiatrach jankeskim bykom wyczyn ten może udać się już dzisiaj. Inną kwestią jest to, co dalej, bo wykupienie indeksu wciąż rośnie. Dzienny RSI ostatni raz osiągał takie wartości jak obecnie we wrześniu 2020 r. Był to okres, kiedy indeks uciekał na północ, ustanawiając kolejne rekordy hossy. Wówczas jednak S&P 500 celebrował wybicie historycznych szczytów, od których starał się jak najmocniej oddalić. Nie uchroniło go to jednak przed 10% korektą w kolejnych tygodniach. Jednakże kluczowe wsparcie ważne w tym tygodniu, zlokalizowane na wysokości 4593 pkt, wydaje się być niezagrożone.

Już drugi dzień z rzędu sWIG80 nie zdołał pobić rekordu hossy. Otoczenie sprzyjało, jednakże sWIG80 mimo lekkiej zwyżki o 0,1% zamknął się poniżej 22775 punktów. Biorąc jednak pod uwagę poruszenie w drugiej i trzeciej linii Wall Street jak i Deutsche Boerse, byki znad Wisły prawdopodobnie nie powiedziały ostatniego słowa.

Honor maluchów obroniły średniaki. mWIG40 (+0,8%) dokonał dwóch wyczynów. Po pierwsze zamknął się na najwyższym w historii poziomie 5879 pkt, oraz w ciągu sesji przekroczył dotychczasowe maksima ustanowione podczas sesji w ubiegły piątek. Rośnie szansa na neutralizację zeszłotygodniowego cienia, jaki pojawił się na wysokości listopadowego sufitu z 2021 r. Nie oznacza to jednak, że ryzyko związane z podwójnym szczytem przestało istnieć. Teoretycznie nadal niedźwiedzie mogą próbować rozegrać to na swoją korzyść. Jednakże kondycja byków jak na razie na to nie pozwala. WIG ponownie ustanowił nowy rekord a WIG20 wspierany USD/PLN, podąża na północ.

Kolejna dobra sesja na rynkach finansowych

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Bank Polska

Na giełdach mamy do czynienia z kontynuacją hossy zarówno globalnie, jak i na GPW. Wpływ pozytywnej atmosfery na naszym parkiecie było widać przez pryzmat nieco silniejszych wzrostów dużych spółek względem tych średnich i mniejszych. Tak więc WIG20 oraz mWIG40 ponownie skończyły dzień na nowych maksimach. W przypadku blue chips niewiele brakuje do poziomu 2 400 pkt, czyli obrębu szczytów z końca 2021 r. (analogiczne poziomy zostały już pokonane przez średnie i mniejsze podmioty). Dobrą sesję zanotowaliśmy wczoraj także w przypadku notowań obligacji skarbowych (ponowne zbliżenie rentowności 10-letnich obligacji do poziomu 5,0%) oraz waluty (kontynuacja spadku USD/PLN). Ruchy krajowych aktywów były tym samym pochodną wydarzeń na rynkach globalnych, gdzie główne indeksy giełdowe zyskiwały po ok. 0,5%, mieliśmy do czynienia z osłabieniem amerykańskiego dolara (EUR/USD ponownie przy 1,10) oraz konsolidacją rentowności obligacji skarbowych przy lokalnych minimach.

Dziś oraz jutro uwaga krajowego rynku skupiona będzie przede wszystkim na publikowanych danych o stanie polskiej gospodarki w listopadzie (produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna). Ekonomiści BNP Paribas prognozują, że w listopadzie produkcja przemysłowa nieznacznie spadła (o 0,4% r./r.) natomiast sprzedaż detaliczna była drugi miesiąc z rzędu wyższa niż w analogicznym okresie 2022 roku (+1,6% r./r.). Jednocześnie spodziewają się, że nieco osłabła dynamika produkcji budowlano-montażowej (+5,0% r./r. wobec +9,8% w październiku). Na słabsze wyniki sektora budowlanego przed miesiącem w dużej mierze wpłynęły warunki pogodowe (spadająca poniżej zera temperatura oraz opady śniegu).

GUS przedstawi dziś także dane o średnim wynagrodzeniu i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw za listopad. Ekonomiści BNP Paribas spodziewają się, że średnia płaca zwiększyła się o 10,6% r./r., wyraźnie wolniej niż w październiku 12,8% r./r. Ich zdaniem na niższą dynamikę wynagrodzenia wpłynęła w pewnym stopniu późniejsza niż w ubiegłym roku wypłata premii w górnictwie. Ekonomiści BNP Paribas przewidują także, że średnie zatrudnienie nie zmieniło się względem października, a w porównaniu z listopadem 2022 roku spadło o 0,1% r./r.

Wall Street i GPW się nie zatrzymują

Kamil Cisowski, DI Xelion

Globalne rynki akcji nie potrzebowały we wtorek silnych bodźców, by rosnąć. W Europie zobaczyliśmy zwyżki najważniejszych indeksów od 0,08% (CAC 40) do 0,56% (DAX) po bardzo spokojnej sesji. Więcej niż na rynku akcji działo się na wykresach walut – kurs EUR/USD rósł z okolic 1,0920 rano powyżej 1,0980, ale ponownie zabrakowało woli, by poważnie zaatakować 1,10 – dziś znajdujemy się lekko poniżej 1,0960. Zegarek wydaje się jednak tykać i w kontekście bardziej jastrzębiego przebiegu konferencji C. Lagarde niż J. Powella kluczowy poziom zostanie zapewne przebity przed końcem roku.

Warszawa wciąż zachowuje się lepiej niż reszta kontynentu. WIG20 zyskał wczoraj 0,86%, mWIG40 0,75%, a sWIG80 0,11%. Dużą pozytywną kontrybucję do głównego indeksu wnosiło LPP (+2,61%), jeszcze silniej rosły Alior (+3,85%) oraz Kruk (+3,08%). Średnim spółkom przewodziły CCC (+5,30%) oraz InterCars (+2,66%), kolejną sesję silnie rósł Comarch (+3,88%).

Nie zatrzymuje się także Wall Street – S&P500 zyskał 0,59%, a Nasdaq 0,66%. Tym razem szerokość rynku była rewelacyjna, drożało prawie 400 spółek głównego indeksu, a przewodziły im te z segmentu czystej energii, najwięksi beneficjenci spadku stóp procentowych. Coraz wyraźniej rysuje się scenariusz, w którym grudzień będzie dla nich co najmniej tak dobry jak listopad, co potwierdza zwrot po niezwykle silnym trendzie spadkowym i sprawia, że mogą one stanowić ciekawą opcję na przyszły rok dla inwestorów szukających agresywnych zakładów na szybkie luzowanie polityki pieniężnej w USA.

W godzinach porannych drożeją akcje azjatyckie, przede wszystkim japońskie, którym wczorajsze posiedzenie BoJ dało chwilę ulgi. Zaznaczamy jednak, że w naszej opinii jest ona tymczasowa – w kontekście zmian w polityce monetarnej na świecie jeden z najlepszych rynków mijającego roku może być jednym ze słabszych przyszłego. Notowania kontraktów futures na amerykańskie i europejskie indeksy zachowują się neutralnie, co w obecnym otoczeniu oznacza, że scenariuszem bazowym na dzisiejszą sesję są zapewne lekkie wzrosty. W trakcie dnia najważniejszą publikacją będzie amerykański indeks Conference Board. Po wczorajszej sesji rośnie szansa na test szczytu wszech czasów na S&P 500 jeszcze przed końcem tygodnia, jest on możliwy szczególnie w przypadku dobrych danych o inflacji PCE w piątek.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA