WIG20 wzrósł o 0,75%, mWIG40 o 1,05%, a sWIG80 0,69%. Wśród dużych spółek najsilniej rosły JSW (+5,30%) oraz CD Projekt (3,60%), największą kontrybucję do indeksu wnosił Orlen (+2,23%). Najsilniej na wzrost mWIG40 wpływały Budimex (+2,86%), InterCars (+1,64%) czy XTB (+3,05%), a na sWIG80 Rainbow (+4,38%) oraz MCI (+6,75%).
Wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniósł w listopadzie 199 tys. (prognozy: 180 tys.), nieznacznie w górę zaskoczyła też płaca godzinowa (0,4% m./m.), a stopa bezrobocia zaskakująco spadła z 3,9% do 3,7%. Nowe miejsca pracy pojawiały się głównie w służbie zdrowia, sektorze publicznym i przemyśle (do pracy wrócili po strajkach pracownicy firm motoryzacyjnych). Wstępna reakcja rynku na dane była zgodna z logiką ostatnich miesięcy – kontrakty futures odnotowały spadki za sprawą silniejszego dolara i wyższych rentowności długu. Spadek cen obligacji się utrzymał – dziś rano 2-latki kwotowane są przy rentowności powyżej 4,75%, mniej więcej 12 pb. wyżej niż przed danymi. Wyceny prawdopodobnieństwa marcowej obniżki stóp spadły do wciąż zbyt wysokich naszym zdaniem 40%. Niewiele z aprecjacji po danych utrzymał jednak dolar, kurs EUR/USD oscyluje w poniedziałek rano wokół 1,0770, 10 pipsów niżej niż przed danymi, a co najważniejsze, przyjemnymi wzrostami o 0,41% oraz 0,45% zamykały się na koniec tygodnia S&P 500 oraz Nasdaq. Uważamy to za bardzo udany rezultat, sugerujący, że rynek nie przejmie się ewentualnym opóźnieniem cyklu obniżek, o ile jego powodem miałyby być solidne dane ze sfery realnej amerykańskiej gospodarki. Bohaterami sesji w USA ponownie były Paramount (+12,11%) oraz Warner Bros (+6,01%). Pierwsza ze spółek wzrosła już w ciągu miesiąca 43%, druga połowę tego. Zakończenie strajku pracowników Hollywood oraz planowane porozumienie Paramountu z Apple w sprawie wspólnego oferowania streamingu zapewniają sektorowi mocny grudzień.
W godzinach porannych w Azji silnie drożeje Nikkei (+1,5% w momencie pisania komentarza), procentową przecenę natomiast notuje Hang Seng. Nagłe wzrosty na chińskich rynkach kontynentalnych po słabym otwarciu podsycają spekulacje o zakupach ETF przez spółki kontrolowane przez państwo. Spadek chińskiej inflacji CPI w listopadzie do -0,5% r./r. (prognozy: -0,2% r./r.) budzi dalsze obawy o uruchomienie spirali „spadających cen, zaufania i aktywności w gospodarce” i zapewne spowoduje kolejne obniżki stóp oraz rezerwy obowiązkowej. Nie spodziewamy się dużej aktywności na otwarciu tygodnia, giełdy otworzą się zapewne w okolicy poziomów neutralnych, a kalendarz makroekonomiczny jest prawie pusty. Do bardziej ożywionego handlu wrócimy jutro wraz z publikacją inflacji w USA, a później dzięki posiedzeniom banków centralnych na czele z Fedem.
Mocne dane z rynku pracy w USA ograniczają optymizm
Anna Tobiasz, BDM
Miniony tydzień na GPW zakończył się wzrostami głównych indeksów. WIG20 w ciągu pięciu sesji wzrósł o 0,9% i zamknął się w piątek powyżej poziomu 2300 pkt. WIG zyskał 1%, mWIG40 1,7%, a sWIG80 1,6%. Sektorowo najlepiej radziły sobie spółki odzieżowe, których indeks zyskał 4,7%, dobrze radziły sobie też motoryzacja (+3,5%) i chemia (+3,4%). Najmocniejsze spadki dotknęły media (-1,9%) i górnictwo (-1,5%).
Na pozostałych rynkach europejskich również panowały optymistyczne nastroje. DAX umocnił się o 2,2%, CAC o 2,5%, natomiast FTSE 100 wzrósł o skromne 0,3%. Za oceanem zwyżki były znacznie bardziej ograniczone. DJI zakończył tydzień w okolicach punktu odniesienia z poprzedniego piątku, S&P zyskał 0,2%, co daje szósty tydzień wzrostów (najdłuższa passa od listopada 2019 r.), a Nasdaq 0,7%. Mocne dane z tamtejszego rynku pracy (wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 199 tys. vs 180 tys. oczekiwane i wzrost płacy godzinowej o 0,4% m./m. vs +0,3% m./m. oczekiwane) z jednej strony potwierdziły spekulacje, że USA uda się uniknąć recesji, jednak z drugiej przygasiły nadzieję na szybkie obniżenie stóp procentowych.