Początek nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie nie wypadł zbyt okazale. W poniedziałek na parkiecie przeważał kolor czerwony, a WIG20 stracił prawie 1 proc. i zbliżył się do okrągłego poziomu 2200 pkt. Jest jednak szansa na to, że dzisiaj będzie już lepiej.
Początkowo co prawda nasz rynek nie mógł obrać kierunku, ale po dwóch godzinach handlu zaczęła się zarysowywać przewaga byków. WIG20 zaczął zyskiwać na wartości i wyszedł 0,5 proc. nad kreskę. Wzrosty, chociaż nieco mniejsze, widać także w przypadku średnich i małych spółek. Wśród największych spółek mocno prezentuje się głównie Dino. Akcje tej firmy zyskują na wartości około 2 proc. Na drugim biegunie jest CD Projekt, taniejący o prawie 2 proc. Dzisiaj po sesji poznamy wyniki finansowe spółki.
Niewielkie zmiany zaliczyły wczoraj na Wall Street główne indeksy. S&P 500 stracił 0,2 proc., Nasdaq zaliczył spadek o 0,1 proc. Na rynku amerykańskim można jednak było też znaleźć jasne punkty. - Jednym z silniejszych sektorów na Wall Street były spółki reprezentujące branżę detaliczną, którym niewątpliwie sprzyjały informacje o rekordowych zakupach dokonanych przez Amerykanów podczas Black Friday oraz Cyber Moday. Warto zwrócić uwagę, że w okresie powojennym tydzień po Święcie Dziękczynienia charakteryzował się na Wall Street przeciętnie gorszym wynikiem. Miało to miejsce szczególnie często, gdy stopa zwrotu indeksu S&P 500 liczona od początku roku przekraczała 15 proc.. Zjawisko to zyskało nawet wśród analityków wymowne określenie „post-Thanksgiving hangover” - wskazuje Patryk Peda z DI Xelion.
Czytaj więcej
W poniedziałek WIG20 przez cały dzień pozostał poniżej piątkowego zamknięcia, po 13.00 spadł nawet przejściowo poniżej 2200 pkt, ale ostatecznie byki wzięły się do roboty i strata wyniosła 0,9 proc., a wskaźnik dzień zakończył 8 pkt nad poziomem 2200 pkt.
Mieszane nastroje panowały na rynkach azjatyckich. Słabo prezentował się Hang Seng, który stracił prawie 1 proc. Nikkei 225 spadł 0,1 proc. Dużo lepiej zaprezentował się Kospi, który zyskał ponad 1 proc.