Zachowanie naszego rynku w ubiegłym tygodniu mogło zaskakiwać. Otoczenie nie było jakoś wybitnie sprzyjające, ale to nie przeszkadzało nam we wzrostach. We wtorek, środę i czwartek nasz rynek błyszczał na tle innych indeksów. W piątek nastroje jednak już nieco się popsuły.
Czytaj więcej
WIG20 w ostatnich dniach imponuje siłą. Początek piątkowej sesji też może napawać optymizem.
Przez pierwszą część piątkowych notowań WIG20 walczył jeszcze o wzrosty i wydawało się, że wzorem wcześniejszych sesji znów jest szansa na zwyżki mimo otoczenia, które znów jakoś specjalnie nie rozpieszczało. Sytuacja zaczęła jednak pogarszać w drugiej części dnia. Było to o tyle zaskakujące gdyż w Stanach Zjednoczonych mieliśmy wzrostowy początek sesji. U nas jednak po szaleństwie z poprzednich dni przeważyła chęć realizacji zysków przed weekendem. WIG20 zjechał więc pod kreskę i ostatecznie stracił 0,8 proc. Udało mu się natomiast obronić okrągły poziom 2100 pkt. Spadki zagościły również wśród średnich firm. mWIG40 spadł 0,8 proc. Na tym tle błysnął sWIG80, któremu udało się nawet zakończyć dzień 0,4 proc. nad kreską.
Piątkowa sesja przyniosła co prawda pogorszenie nastrojów, ale cały ubiegły tydzień można zaliczyć na plus. Siła naszego rynku, szczególnie w relacji do największych parkietów, to coś czego zbyt często nie obserwujemy. Podczas wzrostowych sesji widzieliśmy także większą aktywność inwestorów. Wygląda więc na to, że o przypadku nie może być mowy.