WIG20 nie był w stanie trwale pokonać poziomu 1750 pkt., przez co opór pozostaje „mocny” i aktualny na przyszłość. Dodatkowo korekta przebiegała w ruchu bocznym, rysując diament, zamiast wzniesienia indeksu na wyższe poziomy. Jak jest słabo, świadczy fakt, że WIG20 od początku roku jest najsłabszym spośród głównych indeksów giełdowych świata i wypada gorzej niż denominowany w dolarach rosyjski RTS.
Obecnie jest parę wskazań za „odklepaniem” końca odreagowania i powrotem do trendu spadkowego. Przede wszystkim przełamana została prawa dolna linia korekcyjnego diamentu i obecnie ostatnią linią obrony dla byków pozostało denko z 14 lipca br. na poziomie 1601 pkt. Jego ew. przełamanie powinno sprowadzić indeks w okolice 1500 pkt i taki jest obecnie scenariusz bazowy.
Stochastic w dziennym układzie powrócił do sygnału sprzedaży, tygodniowy na dziś również wraca do sygnału S (ostateczne rozstrzygnięcie w piątek), natomiast miesięczny niezmiennie pozostaje na „krótkiej”. Korekta spowodowała przejście wskaźnika w dziennym i tygodniowym układzie do neutralnych poziomów, wyprzedanie pozostało tylko na miesięcznym.
Dodatkowo z sezonowości widocznej na indeksie wynika, że wrzesień z reguły nie jest dobrym miesiącem dla WIG20, przez co należałoby oczekiwać powrotu do spadków.