"Ostatni dzień listopada będący jednocześnie początkiem nowego tygodnia rynki zaczęły optymistycznie. Zawdzięczaliśmy to głównie wybitnie wzrostowym nastrojom podczas sesji azjatyckiej, gdzie indeksy zyskały po 2%, a na chińskim parkiecie panująca euforia zakupów wywołała aż 4-proc. wzrosty" - poinformował analityk A-Z Finanse Paweł Cymcyk.
Wzrost WIG20 na otwarciu wyniósł ponad 1,2%.
"Potem co prawda podaż doprowadziła do niewielkiej redukcji wzrostów, ale zasięg tego ruchu był minimalny co sprawiło, że pod koniec WIG20 powrócił na maksima. Jedynym uzasadnieniem końcowego wzrostu były lepsze od oczekiwań dane ze Stanów, ponieważ indeks Chicago PMI wzrósł do 56,1 pkt., i tym samym znalazł się najwyżej od grudnia 2007 roku, czyli początku recesji w Stanach" - ocenił Cymcyk.
Analityk dodał, że dobre informacje, choć o marginalnym znaczeniu, napłynęły z kraju. Zgodnie z wstępnymi szacunkami krajowa gospodarka w trzecim kwartale bieżącego roku powiększyła się o 1,7 proc., a więc zdecydowanie więcej niż prognozowane 1,3 proc. Dodatkowo pozytywnym aspektem jest wzrost obrotów, ale na te trzeba patrzeć przez pryzmat gigantycznej oferty PGE na początku listopada.
W poniedziałek indeks WIG20 wzrósł o 1,54% do 2 352,71 pkt a WIG o 1,28% do 39 581,49 pkt. Obroty na rynku akcji nieznacznie przekroczyły poziom 1 mld zł.