"Dziś działo się dużo i to jeszcze nie koniec" - powiedział dyr. dep. polityki pieniężnej ECM dr Jarosław Klepacki. Ocenił, że w ostatnich dniach obserwowaliśmy w Warszawie silną realizację zysków a do końca roku możliwa jest duża zmienność na parkiecie.
"Pomimo tej realizacji zysków, inwestorzy wcale nie okazują dużej ochoty do otwierania nowych pozycji" - zaznaczył Klepacki, który spodziewa się, że do końca roku WIG20 może się kierować raczej "na południe", niż rosnąć.
Według analityka, dla rynku ważne będą dzisiejsze i piątkowe dane z USA. Jednak wyjątkowo ważne będą też publikacje danych z Polski.
"Rynek czeka na dane dotyczące produkcji przemysłowej, a oczekiwania są bardzo wysokie" - powiedział Klepacki. Dodał, że jeśli dane z Polski nie spełnią oczekiwań, to nawet przy dobrych informacjach z zagranicy, polska giełda może tracić.
Pod koniec tygodnia zmienność i nerwowość na rynku mogą rosnąć w związku z wygasaniem kontraktów terminowych. Jednak Klepacki ocenił, że dużą część kontraktów grudniowych już przeniesiono, w związku z tym to dane makroekonomiczne zdecydują o przebiegu ostatnich przedświątecznych sesji.