Wzrost PKB w amerykańskiej gospodarce w trzecim kwartale okazał się znacznie niższy niż pierwotnie szacowano. PKB w ujęciu anualizowanym wzrósł o 2,2%, co jest i tak niezłym wynikiem w porównaniu do poprzednich kwartałów (cztery wcześniejsze kwartały przyniosły spadek PKB), jednak znacznie niższym niż podane pierwotnie 3,5%.
Przypomnijmy, iż już w drugim szacunku wzrost został obniżony do 2,8% w wyniku większej negatywnej kontrybucji eksportu netto (ożywienie oznacza wzrost obrotów handlowych i deficytu ponieważ import w USA jest znacząco wyższy niż eksport). Tym razem rynek nie oczekiwał rewizji, jednak miała ona miejsce w wyniku przeszacowania konsumpcji i zapasów.
Rynek nie przestraszył się jednak tych danych, zwłaszcza, iż półtorej godziny później nadeszły bardzo dobre dane o sprzedaży domów. Sprzedaż wyniosła aż 6,54 mln, co jest wynikiem nieporównywalnie lepszym w porównaniu do poprzedniego miesiąca (6,09 mln) i znacznie lepszym niż średnia oczekiwań rynkowych (6,29 mln). Warto zwrócić uwagę, iż sprzedaż domów używanych wraca do poziomów sprzed kryzysu.
Choć sprzedaż nowych domów (a zatem potencjalny popyt na usługi branży budowlanej) jest nadal bardzo niska (z tytułu znacznej liczby odebranych domów, które są teraz na rynku wtórnym), to już sam fakt wysokiej sprzedaży domów używanych odwróci niekorzystne procesy cenowe i wzmocni wartość zabezpieczeń kredytów hipotecznych. Należy jednak pamiętać, iż wysoka sprzedaż przynajmniej częściowo jest zasługą przedłużenia programu ulg podatkowych.
[obrazek=http://www.xtb.pl/repository/komentarze/housing.png]