Podczas wczorajszej sesji na Wall Street przewagę miała strona podażowa. Pretekstem do realizacji zysków były słabsze od oczekiwanych wyniki aluminiowego koncernu Alcoa. Nastroje popsuły wieści z Chin, gdzie na pierwszy plan wysunęła się kwestia zacieśnienia polityki monetarnej. W efekcie wszystkie główne indeksy na nowojorskiej giełdzie odnotowały straty: S&P500 -0,94%, a technologiczny Nasdaq -1,3%. Bohater dnia Alcoa stracił aż 11%.
Raport Alcoa negatywnie przełożył się na zachowanie innych spółek, które w tym tygodniu zaprezentują wyniki za IV kwartał 2009 r., a mianowicie Intelu oraz JP Morgan Chase, które traciły odpowiednio 1,58% oraz 2,43%. Na drugim biegunie znalazły się walory informatycznej spółki Qlogic Corporation, które zyskały ponad 9%., głównie za sprawą podniesienia rekomendacji przez analityków BMO Capital Markets.
Sprzedający dominowali w Azji. Wyraźne spadki zanotowała giełda w Chinach, gdzie tamtejszy Shanghai Composite stracił ponad 3%. W warunkach pogorszenia nastrojów na rynkach światowych o odreagowanie wczorajszych strat na GPW będzie trudno. Podczas wtorkowej sesji WIG20 stracił 1% i zniżkował do poziomu 2448 pkt., natomiast indeksy mWIG40 oraz sWIG80 traciły odpowiednio po ponad 0,6%.
[i](ISB/X-Trade)
Kamil Kasperski