"Dzisiejszy dzień rozpoczął się w ponurych nastrojach, kończyliśmy go jednak z nieco wymuszonym, ale uśmiechem na ustach. Tak naprawdę nic istotnego się nie wydarzyło i rynek czeka w konsolidacji na istotne impulsy" - poinformował analityk Xelion Łukasz Bugaj.
Indeks największych spółek przez większą część sesji przebywał w strefie wartości dodatnich notując kosmetyczne zmiany.
Niewielkie wrażenie na inwestorach zrobiły informacje z Chin, gdzie tamtejszy bank centralny zdecydował o podniesieniu poziomu stopy rezerw obowiązkowych, co wpłynęło negatywnie na nastroje na rynkach azjatyckich. Analityk Xelion spodziewa się za to ożywienia w końcu tygodnia. "Wtedy napłyną istotne dane makroekonomiczne i wyniki spółek amerykańskich. Do tego czasu inwestorzy chcieli zachować osiągnięty status quo, a więc konsolidację przy szczytach trendu" - skomentował Bugaj.
W końcu tygodnia opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej w USA i amerykańskiej produkcji przemysłowej. Wynikami pochwalą się giganci: Intel i JP Morgan. Zdaniem analityków, reakcja na dane makro i wyniki spółek określi kierunek rynków w drugiej połowie stycznia.
Ostatecznie WIG20 wyniósł w środę na zamknięciu sesji 2.458,05 pkt, co oznacza wzrost o 0,38%. WIG zyskał 0,44% i wyniósł 41.140,46 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły ponad 1,99 mld zł.