USA wracają z długiego weekendu

Na rynkach finansowych tydzień na dobre zaczyna się dopiero dziś wraz z powrotem amerykańskich inwestorów z przedłużonego weekendu. Mimo wszystko będzie to raczej tydzień spokojniejszy niż poprzedni, z mniejszą ilością ważnych publikacji danych.

Publikacja: 06.07.2010 09:43

Amerykańskie rynki akcji zaczynają go w pobliżu tegorocznych minimów, zaś na parze EURUSD ciągle ważą się losy kontynuacji korekty wzrostowej.

[srodtytul]Jen walutą rezerwową?[/srodtytul]

Okazuje się, iż do umocnienia japońskiej waluty w tym roku mogły przyczynić się chińskie władze. Po tym jak w całym 2009 roku zmniejszyły one stan posiadania obligacji japońskiego rządu, w pierwszych czterech miesiącach tego roku (jak donosi japoński dziennik Nikkei) stan posiadania zwiększył się o 6,2 mld USD, z czego najwięcej papierów zostało kupionych w kwietniu, kiedy kryzys zadłużenia w Europie był już ewidentny. Danych za maj i czerwiec dziennik nie podaje, ale mając na uwadze bardzo silne umocnienie japońskiej waluty w tym okresie oraz kontynuację problemów w Europie, można wnioskować, iż Chiny dodatkowo zwiększyły pulę posiadanych obligacji japońskiego rządu. Tego typu doniesienia mogą być czynnikiem zwiększającą presję na spadki na USDJPY, zwłaszcza gdyby na rynkach akcji przecena była kontynuowana.

Od strony technicznej, para USDJPY pomimo niemal nieprzerwanych spadków od połowy czerwca nie notuje ruchu powrotnego, ze względu na to, iż notowania zatrzymały się pod ważnym poziomem 88 jenów za dolara. Gdyby kupującym ten poziom udało się pokonać realnym byłby ruch do oporu na poziomie 88,95. W średnim i długim horyzoncie czasowym przewaga sprzedających jest jednak ewidentna. Wsparcia należy wyznaczyć na poziomach 87, 86 i 84,85.

[srodtytul]Stevens obawia się wyższej inflacji[/srodtytul]

Bank Australii zgodnie z oczekiwaniami nie zmienił poziomu stóp procentowych – główna stopa nadal wynosi 4,5%. Ponadto prezes Banku Australii zaznaczył, iż wobec niepewności dotyczących globalnej gospodarki RBA uważa obecne parametry polityki pieniężnej za adekwatne. Glenn Stevens wskazał jednak, iż w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja znajdzie się najprawdopodobniej w górnym przedziale dopuszczalnego pasma wahań, co rynek odebrał jako sugestię, iż stopy mogą zostać podniesione. W rezultacie na parze AUDUSD odnotowaliśmy wzrosty do 0,8435 z odnotowanych wcześniej w nocy minimów 0,8316. Dolar australijski może także zareagować bardziej impulsywnie na dane z rynku pracy (w nocy ze środy na czwartek). Nie zmienia to jednak dłuższej perspektywy na parze, która nadal nie faworyzuje dolara australijskiego, a wszelkie wzrosty są póki co odreagowaniem w ramach kanału spadkowego.

[srodtytul]W kalendarzu – ISM usług[/srodtytul]

Dziś kluczową figurą dla rynku będzie indeks aktywności w amerykańskich usługach (16.00, konsensus 55,1 pkt.), który jednak z reguły nie ma kluczowego znaczenia dla rynków. Ważniejsze będzie to z jakimi przemyśleniami i decyzjami (po intensywnym minionym tygodniu) wrócą dziś na rynek amerykańscy inwestorzy. W Kanadzie o godzinie 14.30 dane o pozwoleniach na budowy (konsensus -1,3% m/m).

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego