Koniec lipca na rynkach na czerwono

Na największych giełdach akcji po obu stronach Atlantyku ostatni dzień lipcowych notowań przebiegał pod znakiem zmiennych nastrojów.

Publikacja: 31.07.2010 10:55

Koniec lipca na rynkach na czerwono

Foto: GG Parkiet

W Europie Zachodniej piątkowe sesje zaczęły się od spadków indeksów przekraczających 0,5 proc. Z niepokojem uczestnicy tych rynków czekali na publikacje danych makroekonomicznych w Stanach Zjednoczonych, gdzie niemal powszechnie spodziewano się spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego w drugim kwartale.

Niepokojące wieści napływały też z niektórych dużych spółek. Największy na świecie producent cementu, francuska firma Lafarge, obniżyła prognozę popytu, co spowodowało wyprzedaż akcji również innych firm związanych z budownictwem. Papiery HeidelbergCement straciły aż 3,3 proc., gdyż wynik spółki w II kw. okazał się gorszy od prognozowanego. Najbardziej, o ponad 1 proc., spadł w piątek indeks madryckiej giełdy, do czego przyczyniła się aż 12-proc. przecena papierów Gamesa Corporacion Tecnologica. Ten producent turbin wiatrowych obniżył bowiem prognozę sprzedaży.

Na największych nowojorskich giełdach notowania zaczęły się pod kreską, gdy okazało się, że amerykański PKB w II kw. odnotował wzrost mniejszy, niż przewidywali ekonomiści. Później jednak indeksy zwyżkowały i oscylowały wokół poziomu z czwartkowego zamknięcia, gdyż kolejne dane makro pokazywały, że z gospodarką wcale nie jest tak źle. Indeks ISM-Chicago wzrósł do 62,3 z 59,1 w czerwcu i bardziej, niż przewidywano, co oznacza, że amerykański przemysł wciąż pracuje na wysokich obrotach. Nieco lepsze, niż oczekiwano, okazały się też nastroje konsumentów. Ostateczny indeks University of Michigan spadł wprawdzie do 67,8 z 76 w czerwcu, ale pierwotnie wynosił 66,5.

Największe rynki surowców przemysłowych i energetycznych spadkami zareagowały w piątek na opublikowanie gorszych, niż prognozowano danych o tempie wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych. Znaczące spowolnienie tego tempa w porównaniu z I kwartałem uczestnicy rynków surowcowych odebrali jako zapowiedź słabszego popytu.

Przy czym na nowojorskim rynku Comex cena miedzi spadła o 0,6 proc., a na LME po opublikowaniu raportu Departamentu Handlu za tonę tego metalu płacono 7225 USD, a pod koniec notowań 7232 w porównaniu z 7230,50 USD na czwartkowym zamknięciu. Cały lipiec cena miedzi zakończyła na LME wzrostem o 11 proc.

Ropa naftowa w lipcu zdrożała o 2,6?proc., a piątkowe notowania przyniosły spadki cen spowodowane obawami o mniejszy popyt wolniej rozwijającej się amerykańskiej gospodarki. Po południu na londyńskiej ICE baryłka ropy Brent kosztowała 76,97 USD w porównaniu z 77,59 USD na zamknięciu w czwartek.

Natomiast złoto w piątek zdrożało z 1162,50 USD do 1169 USD za uncję, ale lipiec zakończyło spadkiem o 6 proc.

Giełda
Rok cyklu prezydenckiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Giełda
GPW czeka na nowy impuls