Najbliższe miesiące raczej nie przyniosą zdecydowanej zwyżki

Nie udała się bykom próba ataku na szczyt hossy w ubiegłym tygodniu. Giełdowe indeksy poddały się korekcie spadkowej po wcześniejszym ponadmiesięcznym rajdzie.

Publikacja: 17.08.2010 07:42

Najbliższe miesiące raczej nie przyniosą zdecydowanej zwyżki

Foto: GG Parkiet

Ale optymiści zapewne mają nadzieję, iż to tylko chwilowy odpoczynek przed kolejną próbą. Otuchy może dodawać wczorajsza sesja, która była lepsza od kilku poprzednich. WIG zyskał 0,9 proc., a WIG20 1,3 proc. Z blue chips na wyróżnienie zasługiwały Pekao (+3,7 proc.) oraz TVN (+3,5 proc.). Ze średnich i mniejszych spółek dobrze zaprezentowały się m.in. Petrolinvest, Redan i Mercor. Wolumen obrotów był jednak typowo wakacyjny.

Nieudana próba ataku na szczyt sprzed kilku dni uprawdopodabnia trwanie rynków akcji w średnioterminowym trendzie bocznym. Przemawiają za tym także dane makroekonomiczne, które po okresie dynamicznej poprawy obecnie w większości wskazują na osłabienie ożywienia w globalnej gospodarce. Ważne jest to, aby niższa dynamika wzrostu nie zmieniła się w trwały trend, bo wówczas faktycznie moglibyśmy mieć do czynienia z nieprzyjemnym scenariuszem wyjścia z kryzysu w kształcie "W" (podwójne dno). W tej kwestii pozostajemy jednak dość optymistycznie nastawieni.

Wprawdzie oczekujemy lekkiego ochłodzenia w globalnej gospodarce w II połowie br., co głównie może być spowodowane obawami o kondycję finansową kilku najbardziej zadłużonych państw, jednak perspektywy na rok 2011 są korzystne. Po pierwsze - rekordowo niski poziom stóp procentowych utrzymywanych przez rekordowo długi okres będzie pozytywnie oddziaływać na rynki finansowe.

Po drugie - nawet jeśli rekordowo niskie stopy nie pomogą, to banki centralne już wielokrotnie dały do zrozumienia, że zwiększą podaż pieniądza.

Jeśli powyższe sprawdziłoby się w rzeczywistości, to jeszcze przez kilka miesięcy możemy kontynuować wahania, po czym powrócilibyśmy do trendu wzrostowego. Za takim scenariuszem przemawia również poziom zaangażowania w akcjach przez OFE i inwestorów indywidualnych. Przy obecnym wysokim poziomie alokacji akcji w OFE (ok. 34 proc.) trudno oczekiwać silnych wzrostów w krótkoterminowym horyzoncie (ostatnio OFE informują nawet o zmniejszaniu zaangażowania w poszczególnych spółkach).

Z kolei udział akcji w portfelach inwestorów indywidualnych jest nadal niski. Praktycznie żaden duży bank nie zdecydował się jeszcze na wzmożoną promocję funduszy inwestycyjnych. Jeśli faktycznie w 2011 r. nadeszłaby druga część hossy, ostrożność ustąpi i ponownie możemy być świadkami znanego z przeszłości scenariusza wydarzeń - kupowania coraz bardziej ryzykownych produktów, oderwania się cen akcji od fundamentów, spekulacyjnej bańki i ostatecznie załamania hossy.

Ale na to przyjdzie nam jeszcze poczekać. W najbliższych miesiącach nadal możemy być świadkami walki pozycyjnej, czyli naprzemiennych ataków byków i niedźwiedzi.

[link=http://www.parkiet.com/temat/34.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/63.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=1&sid=9c67f579475385040cef9b2cd2645f8e][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_forum.jpg][/link]

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego