Akcje i surowce w górę po danych z USA

Kursy akcji rosły wczoraj po obu stronach Atlantyku, w wyniku czego indeks nowojorskiej giełdy Standard & Poor’s 500 zwyżkował najbardziej od dwóch tygodni, a wskaźnik Stoxx Europe 600 zyskał 1,1?proc., najwięcej od tygodnia.

Publikacja: 18.08.2010 07:44

Akcje i surowce w górę po danych z USA

Foto: GG Parkiet

Najpierw źródłem optymizmu na giełdach były lepsze od oczekiwanych wyniki kilku dużych spółek w drugim kwartale, a także oferta BPH?Billiton przejęcia za 39?mld USD kanadyjskiej firmy Potash Corp. of Saskatchewan, największego na świecie producenta nawozów sztucznych.

Pobudziło to popyt na akcje innych firm związanych z rolnictwem, a odrzucenie oferty jako zbyt niskiej podniosło cenę papierów kanadyjskiej spółki aż o 25 proc. Bo, jak często bywa w takich przypadkach, należy się spodziewać podnoszenia ceny przez BPH.Dwie olbrzymie amerykańskie sieci handlowe - Wal-Mart Stores, Home Depot, a także największy w Skandynawii i czwarty na świecie producent piwa Carlsberg poinformowały o zyskach w drugim kwartale większych od prognozowanych i podniosły prognozy tegorocznych wyników.

Później, ale jeszcze przed rozpoczęciem notowań w Nowym Jorku, ukazały się dwa dobre raporty o amerykańskiej gospodarce. Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu o 1 proc., ponad dwa razy bardziej niż przewidywali ekonomiści, co zmniejszyło obawy, że słabnie dynamika przemysłu, który wyciągnął amerykańską gospodarkę z recesji. W innym raporcie poinformowano, że ceny producentów wzrosły w lipcu po raz pierwszy od czterech miesięcy, co z kolei uspokoiło tych, którzy obawiali się deflacji w USA.

Dane z przemysłu zrobiły tak dobre wrażenie, że nie był go w stanie osłabić nawet mniejszy od spodziewanego wzrost liczby nowych budów ani spadek indeksu ZEW.

Miedź była wczoraj najdroższa od tygodnia, a ceny ropy naftowej odbiły się od pięciotygodniowego minimum, gdyż ożywienie na giełdach akcji przywróciło zaufanie do trwałości ożywienia gospodarczego, a tym samym dobrego popytu na surowce.

Wzrostowi cen surowców sprzyjał też dalszy spadek kursu dolara spowodowany tym, że inwestorzy nie kupowali wczoraj amerykańskiej waluty jako alternatywy dla akcji lub surowców, co czynią zazwyczaj, gdy dane makroekonomiczne są marne.

Miedź drożała także dlatego, że jej zapasy monitorowane przed London Metal Exchange spadły do poziomu najniższego od 13 listopada. Ale decydujące znaczenie miał tańszy dolar, bo inwestorzy zlekceważyli nawet raport o mniejszej od spodziewanej liczbie rozpoczętych budów w USA. Za tonę miedzi na LME płacono po południu 7384 USD w porównaniu z 7250 na poniedziałkowym zamknięciu.

Baryłka ropy naftowej gatunku Brent na londyńskiej ICE kosztowała 77,41 USD wobec 74,85 USD na zamknięciu dzień wcześniej. To był pierwszy wzrost ceny ropy od sześciu dni.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA