Dane z USA podtrzymały zwyżki cen

Po środowych zwyżkach indeksów, największych od ponad trzech miesięcy, wczorajsze notowania na zachodnioeuropejskich giełdach akcji zaczęły się od niewielkich spadków, a później wskaźniki oscylowały wokół poziomu środowego zamknięcia.

Publikacja: 03.09.2010 07:36

Dane z USA podtrzymały zwyżki cen

Foto: GG Parkiet

Zdecydowały o tym przede wszystkim niepomyślne informacje z kilku dużych spółek. Kurs akcji Pernod Ricard spadł o 2,6 proc., gdy całoroczny zysk spółki okazał się mniejszy od spodziewanego przez analityków. Producent whisky Chivas Regal i wódki Absolut zarobił w roku finansowym zakończonym 30 czerwca 951 mln euro, a analitycy spodziewali się zysku netto na poziomie 987 mln euro.

Niemal 3 proc. straciły kursy akcji Deutsche Banku, gdy BofA Merrill Lynch Global Research umieścił je na swojej liście "najmniej preferowanych" papierów. O 2,5 proc. zostały przecenione akcje spółki Yara International, największego notowanego na giełdzie producenta azotowych nawozów sztucznych, gdyż Morgan Stanley obniżył rekomendację dla tej firmy.

Na nowojorskich giełdach większość akcji podrożała, co pozwoliło indeksowi Standard & Poor’s 500 kontynuować środowy wzrost, największy od lipca. Inwestorów do kupowania ponownie zachęciły dwie dane makroekonomiczne, aczkolwiek już nie tak dobre jak środowy raport o niespodziewanie dużym wzroście produkcji przemysłowej w sierpniu.

Spadek liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych i wzrost liczby umów sprzedaży używanych domów odebrano jednak jako sygnał oznaczający, że wzrost gospodarczy w USA nie jest zagrożony. Indeks umów wzrósł w lipcu o 5,2 proc., podczas gdy ekonomiści spodziewali się jego spadku o 1 proc., gdyż po wygaśnięciu ulg podatkowych rynek ten w USA znowu się załamał.

Ceny miedzi były wczoraj zarówno w Nowym Jorku, jak i Londynie najwyższe od czterech miesięcy. Inwestorzy kontynuowali kupowanie metali przemysłowych zachęceni lepszymi od spodziewanych danymi ze Stanów Zjednoczonych. W środę były to informacje o wzroście zamówień w tamtejszych fabrykach, a wczoraj raport o wzroście liczby kontraktów na kupno używanych domów w lipcu.

Na ceny miedzi zwyżkowo zadziałało też podniesienie przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy z 5,75 proc. do 6,1 proc. prognozy wzrostu PKB Korei Południowej. Jest to czwarty na świecie kraj zużywający najwięcej miedzi, po Chinach, USA i Niemczech. Pod koniec notowań na LME za tonę miedzi z dostawą za trzy miesiące płacono wczoraj 7650 USD, w porównaniu z 7606 USD na środowym zamknięciu.

Ropa naftowa natomiast staniała, co było reakcją na wzrost zapasów tego surowca w USA. Zwiększyły się one o prawie 3,5 mln baryłek, do 361,7 mln baryłek. To poziom o 11 proc. wyższy od pięcioletniej średniej dla tej pory roku. Baryłka ropy Brent na londyńskiej ICE kosztowała 75,88 USD po 76,35 USD w środę.

Giełda
Bez przesilenia
Giełda
Niedźwiedzie wygrały czwartkową sesję
Giełda
Czwartek na GPW: PZU mocniejsze po wynikach, Kruk dzieli zysk, faworyci DM BOŚ
Giełda
Amerykańskie akcje zmierzają znów do relatywnie drogich obszarów
Giełda
Analiza poranna – Korekcyjne nastroje
Giełda
Słabe otwarcie na GPW. Banki dołączają do spadków