Nasz rynek trzymał się jeszcze relatywnie nieźle, ale indeksy głównych giełd w Europie w trakcie minionych pięciu sesji zanurkowały do dwutygodniowych minimów.
Układ nastrojów (AAII) oraz struktura techniczna WIG20 powodują, że sytuację powstałą po czwartkowej sesji można uznać za kopię tej z 7 stycznia tego roku. Ta analogia sugeruje, że WIG20 jeszcze tym razem odbije się na tydzień - dwa od wsparcia wyznaczonego przez szczyt z początku sierpnia, ale to odbicie będzie bardzo skromnych rozmiarów (choć wystarczające do lekkiego pokonania ostatnich maksimów), a spadek, który później nastąpi, będzie zbliżony do zniżki, która rozegrała się w drugiej połowie stycznia i pierwszej połowie lutego. Wydaje się, że podobnie jak na początku roku dobrym sygnałem do początku spadków będzie zejście indeksu giełdy w Atenach do nowych dołków.1 września niespodziewana informacja o wzroście sierpniowej wartości wskaźnika ISM Manufacturing przełożyła się na prawie 3-proc. skok w górę S&P 500.
Wiele wskazuje na to, że ten nieoczekiwany wzrost był jednak wypadkiem przy pracy i następne miesiące przyniosą wznowienie tendencji spadkowej. Być może wartość ISM Manufacturing za wrzesień, którą poznamy 1 października, nie będzie jeszcze bardzo niska, ale szanse na to, że wynik tego sondażu wśród amerykańskich przedsiębiorców w październiku będzie równie pozytywny co w sierpniu, wydaje się być już niska. Wskazuje na to zachowanie jednego z elementów raportu ISM, czyli składnika opisującego poziom zapasów u klientów przedsiębiorstw biorących udział w tym comiesięcznym badaniu (Consumers" inventories).
W przeszłości zmiany poziomu zapasów u klientów wyprzedzały zmiany głównego wskaźnika ISM o dwa, trzy miesiące. Ta zależność sugeruje, że wzrost ISM w sierpniu był jedynie "ząbkiem". Do tych samych wniosków prowadzi analiza zachowania wskaźnika ZEW oczekiwań gospodarczych w Niemczech. Gdy inwestorzy zorientują się, że koniunktura gospodarcza nadal się pogarsza, powinni zareagować na to wyprzedażą akcji. Gdy sprowadzi ona indeks poniżej poziomów sierpniowych dołków, powinna ponownie przełożyć się na załamanie nastrojów.
Uśrednienie sezonowego przebiegu WIG20 w latach 1995-2008 prowadzi do wniosku, że spadek cen prowadzący do ustanowienia sezonowego dołka w okolicach Wszystkich Świętych (sesja nr 215) rozpoczyna się w okolicach sesji nr 181. Czwartkowa sesja była 185. od początku roku. Wydaje się, że w tym roku zachowanie rynku powinno być zgodne z takim wzorcem, co oznacza, że kończąca rok zwyżka - analogiczna do tej, która w 2009 roku zaczęła się 3 listopada - rozpocznie się również w okolicach Wszystkich Świętych.