Ostatecznie indeks Dow Jones wzrósł o 0,39 proc., S&P 500 o 0,44 proc., natomiast technologiczny Nasdaq zyskał 0,09 proc. Kluczową publikacją piątkowej sesji był odczyt indeksu ISM dla przemysłu, który wyniósł we wrześniu 54,4 pkt, oczekiwano 54,5 pkt. Dane te, praktycznie zgodne z oczekiwaniami, nie wywołały większej reakcji inwestorów. Z technicznego punktu widzenia indeks S&P 500 znajduje się w dalszym ciągu w kilkudniowej konsolidacji tuż poniżej poziomu 1150 pkt. Wiele wskazuje na to, że opór ten zostanie wkrótce pokonany, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że w tym tygodniu poznamy kilka istotnych danych makroekonomicznych, które stać się mogą impulsem do silniejszych ruchów.
Rynki azjatyckie rozpoczęły nowy tydzień w większości od umiarkowanych wzrostów. Z układu tego wyłamała się tokijska giełda, gdzie indeks Nikkei 225 stracił 0,25 proc. Jutro poznamy decyzję banku centralnego Japonii w sprawie stóp procentowych. Z wysokim prawdopodobieństwem stwierdzić można, że koszt pieniądza zostanie utrzymany na dotychczasowym poziomie, natomiast inwestorów znacznie bardziej interesować będą wypowiedzi w zakresie przeciwdziałania aprecjacji jena.
Na początku nowego tygodnia na parkietach europejskich obserwować można spadki. Główne indeksy lekko korygują się od szczytów. Wciąż tegoroczne maksima czekają na definitywne rozstrzygnięcie, jednak widać, że na rynku utrzymuje się niepewność, a inwestorzy boją się zajmować konkretnych pozycji. Być może zaplanowane na ten tydzień publikacje makro wskażą kierunek dla giełd na pewien czas.
Sporządził:
Michał Fronc