Deutsche Bank natomiast zaszkodził koncernowi aluminiowemu Alcoa, rekomendując sprzedaż jego walorów. Analitycy po raz pierwszy od ponad roku redukują prognozy zysków firm z indeksu Standard & Poor’s500. Nastrojów inwestorów nie poprawiły raporty o sprzedaży domów na rynku wtórnym i zamówieniach fabryk.
Poniedziałek był szóstym kolejnym dniem spadków notowań na parkietach zachodnioeuropejskich. Stoxx Europe 600 stracił 0,5 proc.Tak długiej serii niepowodzeń nie było tam od stycznia ubiegłego roku. Inwestorzy sprzedawali akcje koncernów motoryzacyjnych, reagując w ten sposób na 18-proc. spadek sprzedaży nowych aut w Niemczech w minionym miesiącu. Kurs akcji Daimlera, właściciela Mercedesa, spadał 3 proc., Volkswagena zaś 3,3 proc. Hiszpański Gas Natural taniał z powodu przegranego arbitrażu z algierskim Sonatrachem, w wyniku czego jego tegoroczny zysk może się zmniejszyć o 450 milionów euro. Wśród firm notowanych w indeksie Stoxx Europe 600 wiceliderem spadków była Yara, skandynawski producent nawozów. Powodem wyprzedaży tych papierów była gorsza rekomendacja analityków szwajcarskiego banku UBS.
Najwyżej od czerwca znalazł się wczoraj wskaźnik MSCI Emerging Markets Index. W południe jego wartość, po wzroście o 0,3 proc., wynosiła 1089,18 pkt. MSCI China Index obejmujący chińskie spółki notowane w Hongkongu zyskał 1,5 proc. Inwestorzy reagowali na raport o kondycji nieprodukcyjnych branż w Państwie Środka. We wrześniu rozwijały się one szybciej niż w sierpniu.
Ropa naftowa taniała, gdyż inwestorzy doszli do wniosku, że po serii ostatnich zwyżek surowiec stał się zbyt drogi. Po 13.00 naszego czasu w Nowym Jorku ropa kosztowała 81,15 USD, tracąc 43 centy. Około 17 straty zostały zniwelowane do kilkunastu centów. Brent w Londynie w tym czasie kosztowała 83,50 USD, czyli taniała 24 centy.
W przyszłym roku średnia cena ropy West Texas Intermediate wyniesie 85 dolarów w porównaniu z 77,70 USD w 2010 r., przewidują analitycy ankietowani przez Bloomberg News. Analitycy Goldman Sachs, którzy trafnie przewidzieli, że do końca 2009 r. ropa podrożeje do 85 USD, uważają, że w 2011 r. średnia cena wyniesie 100 USD. Umocnienie dolara niekorzystnie wpłynęło na notowania miedzi. Tona tego metalu w kontraktach trzymiesięcznych w Londynie o 11.10 naszego czasu kosztowała 8062 USD, 38 dolarów mniej niż na koniec notowań piątkowych.