Chińczycy zaszkodzili rynkom

W Nowym Jorku lepsze od oczekiwanych wyniki kluczowych spółek, jak Apple czy IBM nie wystarczyły, gdyż inwestorzy sprzedawali ich akcje pod wpływem rozczarowujących prognoz.

Publikacja: 20.10.2010 01:55

Chińczycy zaszkodzili rynkom

Foto: GG Parkiet

Już przed sesją na Wall Street kontrakty terminowe na akcje Apple, trzeciej spółki na świecie pod względem wartości rynkowej, mocno traciły. Z tego powodu największym obciążeniem dla znajdującego się pod kreską indeksu Standard&Poor’s500 były firmy technologiczne.

W pierwszej fazie sesji nie wiodło się też spółkom finansowym, gdyż Bank of America poinformował, że nowe regulacje dotyczące rachunków konsumenckich i kart kredytowych będą kosztować 7,3 miliarda dolarów. Inwestorzy w tej grupie docenili natomiast Goldman Sachs, gdyż w trzecim kwartale wypracował wyższy zysk na akcję niż szacowali analitycy i nie zepsuł wrażenia prognozami. Takie wieści, jak i raport z rynku nieruchomości o zaskakująco dużej liczbie rozpoczętych budów we wrześniu ustępowały negatywnym doniesieniom.

Na giełdach europejskich m.in. taniały akcje firm surowcowych Rio Tinto i Xstrata. We Frankfurcie inwestorzy pozbywali się akcji Porsche, gdyż szef Volkswagena powiedział, że fuzja obu firm może zostać wstrzymana. W niełasce były też firmy technologiczne. Spośród 19 branż notowanych w indeksie Stoxx Europe 600 najlepiej spisywały się banki.

Liderami były Deutsche Bank i Santander. Papiery SKF, producenta łożysk, drożały prawie 10 proc. Powodem były bardzo dobre wyniki kwartalne. Spośród 15 korporacji z indeksu Stoxx Europe 600, które od 7 października opublikowały raporty finansowe za trzeci kwartał, 10 osiągnęło rezultaty powyżej oczekiwań specjalistów. Sesje na naszym kontynencie zakończyły się spadkiem paneuropejskiego wskaźnika o 0,5 proc.

Umocnienie dolara w wyniku podwyżki kosztu kredytu w Chinach doprowadziło do spadku cen złota. Na nowojorskiej giełdzie Comex kruszec ten w kontraktach grudniowych tracił 1,4 proc. (19,40 USD) i kosztował 1352,70 USD. Rano w Londynie za uncję w dostawach natychmiastowych trzeba było zapłacić 1355,90 dolara. Przed 17 naszego czasu złoto zjechało do poziomu 1342,95 USD, tracąc 25,3 dolara.

Wraz z innymi metalami przemysłowymi taniała też miedź. W Nowym Jorku rano notowania obniżyły się ponad 2 proc., zaś w Londynie dostawy trzymiesięczne staniały 1,7 proc., do 8300,75 USD za tonę. Później było jeszcze gorzej. Przed 17 w Londynie cena miedzi spadała 183 dolary, do 8260 USD. Do tego czasu najwyższa cena wynosiła 8492 USD.

Na notowania ropy naftowej istotny wpływ miały obawy, że podwyżka stóp w Chinach zmniejszy popyt na ten surowiec. W Nowym Jorku rano baryłka z dostawą w grudniu taniała 1,45 USD, do 82,43 USD, zaś w Londynie spadek wówczas wynosił 1,25 USD (83,12 USD). Przed 17 naszego czasu za oceanem ropa kosztowała 81,87 USD, zaś w Londynie 83,03 USD.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego